Sygnał zastępczy na polskiej kolei to codzienność!
W poniedziałek na antenie TVN24 wiceminister transportu Andrzej Massel powiedział, że sygnał zastępczy, którego wydanie mogłoby być jednym z powodów katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, nie jest w Polsce nadużywany.
Do redakcji "Rynku Kolejowego" trafił list pragnącego zachować anonimowość dyżurnego ruchu, który potwierdza to, że na wielu liniach kolejowych awarie systemów sterowania ruchem i wydawanie sygnałów zastępczych to codzienność.
– Jak wiadomo niedawna katastrofa wydarzyła się między innymi z powodu korzystania z sygnału zastępczego i rozkazów pisemnych. Zezwala się wtedy na ruch pociągu bez jakiegokolwiek zabezpieczenia jazdy w urządzeniach sterowania ruchem kolejowym. Zwykle stosuje się to w przypadku tymczasowej niesprawności urządzeń lub przebudowy. W Polsce jednak często taka "tymczasowa niesprawność" może trwać wiele lat – czytamy w liście dyżurnego.
– Problemem jest m.in. brak konserwacji urządzeń, kradzieże kabli, zamknięte tory, (z powodu oszczędności) zamknięte nastawnie. Na różnych szkoleniach BHP dyżurnym/nastawniczym powtarza się, że narzędzie pracy ma być sprawne, gdyż nawet drobna nieprawidłowość tegoż narzędzia może doprowadzić do wypadku przy pracy. Tymczasem trzeba pracować, używając tych niesprawnych narzędzi i to nie do czasu ich naprawy, co dla sprawności transportu kolejowego wydaje się oczywiste. Często miesiącami, czy nawet latami. Bo – skoro coś jest popsute, a pociągi mimo to jeżdżą, to czy warto to naprawiać? – pyta dyżurny ruchu.
Autor tekstu zebrał informacje o miejscach, w których sygnał zastępczy wydawany jest na co dzień. Dzieje się tak m.in. na szlakach:
* Bierawa-Dziergowice: Od 3 miesięcy wszystkie pociągi jeżdżą na sygnał zastępczy, oraz rozkaz pisemny o unieważnieniu niedziałającej SBL, podobno z powodu nieuzupełnienia rozkradzionej szafy;
* stacja Leszczyny: w czasie zamknięcia toru do Rybnika jeździ się tam na sygnał zastępczy, swego czasu taka sytuacja trwała kilka lat, w tym roku będzie zamknięcie z powodu remontu wiaduktu, żeby rozwiązać ten problem wystarczyłoby dodać ze 2 przebiegi. Ponadto tarcza ostrzegawcza i powtarzacz semafora wjazdowego od Szczygłowic (na łuku w dość głębokim wykopie, ciężkie pociągi 3200 ton z kopalni) nie działały kilka lat (chyba dalej nie działają);
* podg Ciepłownia, Dębina i Studzionka: jazda na sygnał zastępczy z powodu częstych awarii urządzeń sterowania ruchem kolejowym;
* większość stacji w rejonie Wałbrzycha – wieloletnie (nawet 10 lat) jazdy na sygnał zastępczy na większości stacji od Świebodzic do Sędzisławia z powodu niesprawności SRK i nieuzupełniania rozkradzionych kabli;
* jazdy na sygnał zastępczy lub rozkazy pisemne na liniach lokalnych i drugorzędnych, gdzie z powodu oszczędności zamknięto nastawnie wykonawcze. W związku z tym nie przebudowano urządzeń i można jeździć tylko na sygnał zastępczy;
* stacja Sandomierz i Łowicz Przedmieście: jazdy na sygnał zastępczy od kilku miesięcy, nie zanosi się na zmianę tego stanu rzeczy;
* przejazd przez posterunek odstępowy Katowice Janów od lat odbywa się na sygnał ręczny, jakiś czas temu zastąpiony przez polecenie radiowe, ponieważ za daleko jest od semafora do nastawni. Są tam łącznie 4 tory. Drugi z torów, przy którym stoi semafor, jest zdatny do ruchu średnio 6 miesięcy w ciągu roku. Pozostałe dwa tory są nieprzejezdne.
– Wszędzie tam jest to wykazywane jako "okresowa nieczynności nastawni wykonawczej" i taki stan trwa wiele lat. Dotyczy to między innymi stacji Szlachta, Złotów, Wierzchowo Czluchowskie, Młynary (na głównej trasie), Lubicz, Rogoźnica (koło Jawora), stacje na linii Głogów-Leszno – pisze w liście anonimowy czytelnik.
Sygnał zastępczy powszechny na Dolnym Śląsku
Wiceminister transportu Andrzej Massel twierdzi, że sygnał zastępczy, którego wydanie mogłoby być jednym z powodów katastrofy kolejowej pod Szczekocinami, nie jest w Polsce nadużywany. "Gazeta Wyborcza" zauważa, że tylko na Dolnym Śląsku w kilku miejscach taki sygnał jest cały czas w użyciu.
Jedna z podawanych hipotez dotyczących przyczyn wypadku pod Szczekocinami to niewłaściwe zastosowanie sygnału zastępczego. Sygnał zastępczy informuje maszynistę o warunkowym wjeździe na szlak, co ma mówić o potencjalnych zagrożeniach bezpieczeństwa w podróży. Sygnał stosowany jest w wypadku prowadzenia prac remontowych na liniach kolejowych lub w sytuacji awarii systemów powiadamiania.
Maszyniści prowadzący pociągi kursujące przez Wałbrzych bardzo często mają wydawany sygnał zastępczy. Na linii z Wrocławia do Jeleniej Góry sygnał jest codziennością – zauważa "Gazeta Wyborcza".
– W Świebodzicach za pomocą sygnału zastępczego odbywa się wjazd na stację i wyjazd z niej, na stacji Wałbrzych Miasto wyjazd, na stacji Wałbrzych Fabryczny wjazd i wyjazd, na stacji Wałbrzych Główny wyjazd, a w Boguszowie Gorce Wschód wjazd – mówi "Gazecie Wyborczej" maszynista, który zna wspomnianą linię kolejową.
Maszynista dodaje, że na trasie dwukrotnie pociąg pokonuje łuk. W czasie jazdy po łuku nie widać, czy jedzie pociąg z naprzeciwka. Maszynista przez radiotelefon upewnia się, czy wszystko jest w porządku. – Gdyby z naprzeciwka pojawił się inny skład, nie miałbym żadnych szans, by wyhamować – dodaje maszynista.
Nieprawidłowości na trasie Warszawa – Kraków przez CMK
Informacje pozyskane od kolejarzy na forum kolejowym infokolej.pl, którymi powinien zainteresować się Urząd Transportu Kolejowego:
* nieświecące od wielu miesięcy tarcze ostrzegawcze po torze nr 1 posterunku Raciborowice (brak dostatecznej widoczności semafora przy prędkości 90 km/h, zagrożenie bezpieczeństwa ruchu);
* ciągłe wyjazdy na "Sz" ze stacji Niedźwiedź i Zastów;
* brak zgłoszenia się na kanale nr 5 przez dyżurnego ruchu w Kozłowie przy jeździe z Kozłowa do Sprowy po minięciu wskaźnika "W28" gdzie wjeżdżamy na odcinek zdalnego sterowania, a jak wiadomo instrukcja Ir1 zabrania wjazdu z niesprawnymi urządzeniami łączności. Zmiana kanału radiowego i nawiązanie łączności potwierdza ich sprawność;
* kasujące się semafory po torze nr 1 i 2 na posterunku Opoczno Płd.;
* kasujący się notorycznie od kilku lat semafor wyjazdowy po torze nr 2 w stacji Grodzisk;
* wadliwie działająca SBL po torze nr 2 na odcinku Grodzisk – Pruszków;
* w porze dziennej brak dostatecznej widoczności obrazów na semaforach SBL po torze nr 1 i 2 szlaku Grodzisk – Pruszków;
* celowe zwalnianie w szczególności pociągów jadących po torze nr 1 w stacji Pruszków w związku z późno zamykającym się przejazdem za semaforem wyjazdowym stacji.
źródło: Rynek Kolejowy, Gazeta Wyborcza, Infokolej
Sygnał zastępczy, Sz – to kolejowy sygnał wzrokowy stosowany do wydania zezwolenia na jazdę w szczególnych sytuacjach, takich jak:
* kiedy nie ma możliwości podania zwykłego sygnału zezwalającego (np. z powodu awarii urządzeń, uniemożliwiającej wyłączenie sygnału "Stój", lub gdy urządzenia nie zezwalają na podanie innego sygnału);
* kiedy sygnał podany na semaforze jest wątpliwy (niepewny);
* kiedy w ogóle brak sygnału (semafor jest nieoświetlony);
* kiedy ustalono przebieg nieuwzględniony w zależnościach stacyjnych.
W wymienionych sytuacjach sygnał zastępczy pozwala na przejechanie obok semafora bez dodatkowego pisemnego rozkazu, z prędkością nie większą niż 40 km/h.
Sygnał zastępczy jest podawany poprzez wyświetlanie migającego białego światła, przy pomocy jednej z komór semafora świetlnego (o ile ma białą komorę), dodatkowego sygnalizatora na słupie semafora, albo oddzielnego urządzenia tzw. sygnalizatora sygnału zastępczego.
Użycie sygnału zastępczego, co wynika ze specyfiki sytuacji, w których jest stosowany, nie zależy od ustawień innych urządzeń sterowania ruchem (oraz nie wpływa na sygnał wyświetlany przez tarcze ostrzegawcze i powtarzacze). Stwarza to możliwość wystąpienia zagrożenia bezpieczeństwa ruchu, przy użyciu sygnału zastępczego można bowiem wyprawić pociąg na zajęty odcinek toru, co normalnie uniemożliwiłyby urządzenia sterowania. Z tego powodu stosowanie sygnału przez pracowników kolei wymaga szczególnej ostrożności i jest odnotowywane w odpowiednich dokumentach, choć w przeszłości niejednokrotnie zdarzały się wypadki kolejowe wynikłe z nieuzasadnionego użycia sygnału zastępczego.
źródło: Wikipedia
Nie boimy się kontrowersyjnych tematów! Piszemy jak jest. Niezależne forum kolejowe - www.infokolej.pl