Polowanie na Polfę

Pracownicy Polfy Warszawa kontynuują walkę z oligarchą Jerzym Starakiem, który chce przejąć spółkę. Za Starakiem stoją szwajcarscy nadzorcy i rosyjscy gentlemani. Za pracownikami Polfy nie stoi niestety nikt. Dzisiaj pracownicy Polfy wyjdą na ulice.

Jedno z ostatnich polskich przedsiebiorstw, ktore nie tylko cos produkuje ale tez przynosi spore zyski, wpadlo w oko naszego domaszniego oligarchy Jerzego Staraka. Dzieki uprzejmosci panow z PSL, Jerzy Starak podpisal umowe kupna z MSP. Pisalismy juz o tym wczesniej:

http://monsieurb.nowyekran.pl/post/52252,draka-o-staraka

Polfa Warszawa zatrudnia 1200 osob. Po przejeciu firmy przez spolki ulokowane w rajach podatkowych polowa pracownikow wyleci na bruk. Aby zylo sie lepiej.  

Pracownicy Polfy Warszawa wychodza dzisiaj po raz kolejny na ulice.

Komunikat KZ NSZZ Solidarność, Polfa Warszawa S.A



1 marca 2012 roku pracownicy Polfy Warszawa S.A protestują pod siedzibą Polskiego Holdingu Farmaceutycznego przeciwko złej prywatyzacji swojej firmy. Dotychczasowy przebieg procesu prywatyzacyjnego Polfy Warszawa S.A. budzi nasze obawy, co do przyszłości naszej Spółki, oraz miejsc pracy dla 1200 pracowników. Obecni właściciele a więc Minister Skarbu Państwa i Polski Holding Farmaceutyczny S.A. nie wywiązali się ze zobowiązań wynikających z przepisów, które zostały uchwalone w Ministerstwie Skarbu Państwa. Zasady nadzoru właścicielskiego nad spółkami Skarbu Państwa z 15 marca 2010 roku, kwalifikują Pakiet Socjalny do zobowiązań pozacenowych w procesie prywatyzacji. W tym dokumencie wskazuje się, że w ramach prywatyzacji danego podmiotu dokonywanej przez Ministra Skarbu Państwa można nałożyć na inwestorów strategicznych dodatkowe zobowiązania dotyczące w szczególności pakietów socjalnych. Nasi dotychczasowi właściciele nie wypełnili tych zobowiązań, które sami zapisali w przepisach, zadbali tylko o to, aby maksymalnie duża kwota pieniędzy wpłynęła do budżetu za sprzedaż Polfy. Co będzie z firmą za kilka lat, co będzie z pracownikami, to już MSP i PHF nie interesuje. Nie na taką prywatyzację była zgoda społeczna. Chcemy wyrazić stanowczy protest przeciwko pozorowanym negocjacjom Pakietu Socjalnego, przeciwko braku dbałości obecnych właścicieli tj. Ministerstwo Skarbu Państwa i Polski Holding Farmaceutyczny S.A. w zabezpieczeniu miejsc pracy i dalszego istnienia firmy ze 186 letnimi tradycjami. Dotychczasowy przebieg prywatyzacji oraz brak Pakietu Socjalnego wskazuje naszym zdaniem na to, że będziemy mieli zamiast prywatyzacji tzw. „wrogie przejęcie” a w konsekwencji likwidację naszej firmy. Musimy się temu sprzeciwić i sprzeciwiamy się.



Żądamy od Polskiego Holdingu Farmaceutycznego oraz Ministerstwa Skarbu Państwa, aby przed przekazaniem akcji Polfy Warszawa Inwestorowi, doprowadzili do zawarcia porozumienia społecznego gwarantującego istnienie firmy oraz zatrudnienie. Jeśli takie porozumienie nie zostanie zawarte stanowczo domagamy się przerwania tej złej prywatyzacji.



BLOKUJEMY KAROLKOWĄ



1 marca o godzinie 14.00 pracownicy manifestują, blokując ulicę Karolkową. Karolkowa to obecnie ważna arteria komunikacyjna i nasza blokada nie przejdzie bez echa. Wręczymy również Prezesowi PHF S.A. Petycję. Zakończenie manifestacji około 16.00. Nasze działania muszą przynieść skutek i przyniosą, ponieważ jesteśmy zdeterminowani i konsekwentni w działaniu. Już dotychczasowe kroki, które podjęliśmy zaowocowały tym, że media szczegółowo opisują nasze wątpliwości, co do prawidłowości procesu prywatyzacji Polfy i skutków jakie ona może przynieść. Wokół Inwestora zrobił się duży szum medialny i branżowy. Nasi dotychczasowi właściciele zapewne muszą też się zastanawiać, co się stanie z nimi, gdy nasze obawy dokładnie wyartykułowane i zapisane staną się faktem. Jak widać decyzja UOKiK, która miała być tak szybko, też z jakichś powodów jeszcze nie została opublikowana. Nie ma jeszcze ostatecznego rozwiązania, które moglibyśmy uznać za nasz ostateczny sukces, ale sądzimy, że takie rozwiązanie może nastąpić. Musimy jednak uparcie „walczyć o swoje”. Nie może być tak, że właściciele zadbają tylko o kasę do budżetu a 1200 pracowników pójdzie po zasiłki dla bezrobotnych a firma po 186 latach przestanie istnieć. Nie ma na to naszej zgody.