Zapora, Orlik, Igła, Łupaszko, Huzar, Ogień….
długo mozna wymieniać tych , którzy postawili wszystko na jedną kartę. W większości zapłacili za to cenę najwyższą.
Nie znamy nawet miejsc ich pochówków. Pozostali przy życiu oraz ich rodziny szykanowane i prześladowane, przez lata spychane na margines społeczeństwa. Ludzie którzy mogli być autentyczną elitą naszego kraju.
Wydawałoby się że ich działalność poniosła totalna porażkę , a ofiara była daremną. Naszą rzeczywistość kreują elity z własnego nadania , często potomkowie tych którzy wysługując się obcemu mocarstwu i zbrodniczej ideologii mordowali w majestacie prawa.Człowiek który skrytobójczo zastrzelił Żubryda i jego ciężarną żonę do dziś obnosi się z dumą ze swojego wyczynu.
To jednak że pamięć o nich ciągle żyje i że jest to ich święto – jest ich moralnym zwycięstwem, chociaż dla wszelkiej maści lewactwa w dalszym ciągu są to bandyci.