On mimo, że bez pracy pomaga innym. Pomóżmy i my jemu.
My, blogerzy NE. Solidaryzujmy się z nim.
Fiatowiec – pisze sporo postów na NE. Walczy o ludzi, choć o niego nikt nie walczy.
Facet po prostu poprosił o pomoc. To ważna decyzja. I nie taka łatwa do podjęcia.
http://fiatowiec.nowyekran.pl/post/54339,w-najblizszy-piatek-d-day-czy-wyladuje-za-kratami-iii-rp
Jeszcze kilka lat temu – wysłałbym mu te całe 340 zł – ot tak – na pstryknięcie palca.
Obiecałem mu 30 zł – ale gdyby się okazało, że nasz bloger Fiatowiec nie ma wsparcia od pozostałych blogerów NE, to nie zapłacę rachunków za prąd – ale kasę mu wyślę.
Co od prądu – nie odłączą mi go w ciągu miesiąca. Ot i tyle.
Możem głupi – ale kocham pomagać ludziom, którzy za bezdurno pomagają innym.
Mam nadzieję Fiatowcu, człowieku ambitny, że wybaczysz mi treść tego posta.
Zyje dosc dlugo i staram sie myslec. W zyciu dzialam na wielu obszarach :-) Fizyka, sztuka inzynierska i logika - to podstawy myslenia racjonalnego. Ale równiez wiem sporo o duchowosci. Bo przed nia przyszlosc.