Prezes firmy wizerunkowej, Instytutu Homo Homini, Marcin Duma, z ulgą zakomunikował swym klientom, że p. Bronisław Komorowski może bez przeszkód zabrać ze sobą do Rzymu tow. gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Wyjazd polityków z Warszawy nie ma na celu uczestnictwa w majówce komunistów, lecz beatyfikacji papieża Jana Pawła II, bardzo czczonego ostatnio przez polskich ateistów. Duma się cieszy, że 61 procent ankietowanych uważa, że generał powinien polecieć wraz z prezydentem do Rzymu. Szef Homo Homini podał też definicję „bardzo konserwatywnych”. To elektorat PiS. Oni mają jego zdaniem problem. Pozostała część społeczeństwa (już nie „ankietowanych”!) wręcz chciałaby takiego gestu. Polacy wiedzą przecież, że generał (o którym pewien znany konserwatysta na łamach Rzeczpospolitej pisał z czcią „On”), bohater […]
Prezes firmy wizerunkowej, Instytutu Homo Homini, Marcin Duma, z ulgą zakomunikował swym klientom, że p. Bronisław Komorowski może bez przeszkód zabrać ze sobą do Rzymu tow. gen. Wojciecha Jaruzelskiego.
Wyjazd polityków z Warszawy nie ma na celu uczestnictwa w majówce komunistów, lecz beatyfikacji papieża Jana Pawła II, bardzo czczonego ostatnio przez polskich ateistów. Duma się cieszy, że 61 procent ankietowanych uważa, że
generał
powinien polecieć wraz z prezydentem do Rzymu. Szef Homo Homini podał też definicję „bardzo konserwatywnych”. To elektorat PiS. Oni mają jego zdaniem problem. Pozostała część społeczeństwa (już nie „ankietowanych”!) wręcz
chciałaby
takiego gestu. Polacy wiedzą przecież, że generał (o którym pewien znany konserwatysta na łamach Rzeczpospolitej pisał z czcią „On”), bohater stanu wojennego, obrońca ojczyzny przed Kościołem i wolnością, na ten gest zasługuje.
Post scriptum: moim zdaniem nadzieja na cudowne nawrócenie Wojciecha Jaruzelskiego h. Slepowron w Rzymie jest płonna, bowiem były gimnazjalista ojców Marianów na warszawskich Bielanach skutecznie i nieodwracalnie nawrócił się na stalinizm (ukończył był WUML z oceną „bardzo dobry”) i jako konwertyta „Wolski” oddawał nieocenione przysługi Armii Czerwonej do chwili jej rozwiązania.
Papieżomania wśród nieprzejednanych wrogów katolicyzmu w Polsce ma na celu dopomóc im w przełamaniu negatywnego wizerunku społecznego. No cóż, Warszawa warta mszy.
To jasne, że Platforma chce przeciągnąć na swą stronę elektorat SLD gestem wobec czerwonej ikony, a także pozyskać dla siebie komunistów na wypadek oświadczyn z rozsądku po wyborach do Sejmu.