„Pułkowniku bez munduru, szyfrancie bez książki kodowej, cywilny nadzorco bez głosów z wyboru… jesteś maleńkim trybikiem i gnidą jadącą na ludzkiej krzywdzie… i takim pozostaniesz na zawsze jeżeli… historia cię wzywa! opublikuj materiały z…”
ciąg dalszy pozanurcianej gdybanki w konwencji political fiction we fragmencie już wcześniej na tym blogu zamieszczonym, bez jakiegokolwiek powiązania z matrycą kształtowania realności… za to pełna znaków i dwuznaczności dla tych, którzy potrafią zejść trzy piętra niżej z chodników słów i korytarzy komunikatów prasowych:
baza ruchu fraktalnego Podnóże Sowińca Kraków, poziom – 4, narada grupy L. VI
– Tytułem wprowadzenia, akcja skupiania zainteresowania kurew z agencji bezpieczeństwa integralnego powiodła się w pełni… jesteśmy teraz na celowniku ich uwagi, a o to nam chodziło w ostatnim odcinku…
– znaczy, robimy za przynętę mówiąc wprost przeciwnie?
– dokładnie tak… niestety jest to ryzyko jakie musieliśmy podjąć aby przejść na kolejny etap rozkładania ich struktur ich własną bronią. Mamy teraz czyste pole, które będzie bardzo dokładnie analizowane w każdym słowie i wielu aspektach wymiarów ukrytej komunikacji przez kilka szczebli ichnich komórek o różnym poziomie dostępu do ważnych dla nas informacji… i o to chodzi. zagramy na ich mani wielkości, a jeżeli uderzą wprost to udowodnią tym samym, że to, co piszemy i proponujemy, jest dobrym posunięciem… więc nie mogą uderzyć nie uwiarygodniając nas zarazem. mają związane ręce. Czy mamy już przygotowany apel w formie do publikacji?
– tak jakby… można kokosa poprosić… on dobrze pisze i ma ogień w przekazie…
– nie mieszajmy go do tego na razie… należy raczej wzmacniać to co dobre, niż na siłę łączyć wszystkich w jeden organizm… jedną całość łatwiej zaatakować, a siła ruchu fraktalnego leży w absolutnej nieznajomości wzajemnej osób do niego należących… chłopaki nie mogą założyć jednej teczki, tylko muszą ich zakładać tysiące, a to banalnie mówiąc rozwala ich biurwokrację od podstaw. wszystkie analizy i typowania są o psu budę potłuc…
– wracając do apelu… może któryś bez rodziny i chęci do życia się skusi… zresztą ich więzi rodzinne są czasami, że tak szumnie powiem… położone na ostrzu noża…Noża z brakującego sądu.
– czas pokaże, dla nas ważna jest każda możliwa sposobność odzyskania znikniętych materiałów z 10. IV…
***
Łapówka od Wieczności:
Panowie od Wywiadów, Kontrwywiadów i zwykłe mendy biurowe od Bezpieczeństwa Integralnego… delegowani do nadzoru bezmundurowego i służbowe komurwy pod przykryciem… asystenci i doradcy ochotniczych zastępów pracy i innych formacji dającej wam dorobić na podpisywaniu nieistniejących szkoleń… członkowie rad nadzorczych nieistniejących spółek joint venture i eksterytorialnych budynków z wieczystym użytkowaniem…
kasę już macie… ustabilizowany tryb życia również… średnia wieku w stadium po połowie… poza dochodami dla spadkobierców i odchodami do mediów niewiele więcej pozostawicie po sobie w tym świecie… trochę syfu w papierach i zniknięte w znacznym procencie życiorysy… i nic tu nie pomogą nawet uczestnictwa w jedyne nabożeństwie w waszym życiu jakim będzie piękny pogrzeb w obrządku katolickim z ciepłym pożegnaniem… byliście zwykłym pasożytem na narodzie i nic tego nie zmieni… macie jednakże jedyną szansę na uwiecznienie swojego imienia w historii XXI wieku tej części świata… możecie nawet wybrać to imię i nazwisko, które wśród posiadanych najbardziej wam pasuje lub najlepiej brzmi w nekrologach…
jeżeli chcecie osiągnąć więcej niż kilkaset tysięcy wam podobnych gnid służbowych aparatu bezpieczeństwa i na wieki pozostać w annałach pamięci potomnych mówiących waszym, naszym i paroma innymi światowymi językami
to zróbcie to!
jeżeli chcecie zagościć w świadomości branży służb specjalnych wszystkich liczących się formacji świata
to zróbcie to!
jeżeli chcecie zrealizować kaprys polegający na pobiciu rekordu bycia w centrum uwagi wielu społeczeństw i stania się tematem numer jeden całej światowej prasy
zróbcie to!
cóż warte jest życie bezpieczniaka bez realizacji jednego chociażby marzenia? teraz macie niepowtarzalną szansę po raz pierwszy zrobić coś dla kraju w jakim się urodziliście… w kraju w którym uwikłaliście się w bagno nie do wysuszenia normalną pracą… w zależności, w których złamanie niepisanych reguł grozi śmiercią lub kalectwem… zresztą jeżeli znacie prawdę o Smoleńsku to i tak was upierdolą… prędzej czy później jeden po drugim a wszyscy z przyczyn oczywiście naturalnych… likwidacja osobowego źródła informacja w przypadku zagrożenia dla struktury władzy to w branży przyczyna jak najbardziej naturalna, nieprawdaż? najpierw was odsuną od miejsc eksponowanych w medialnym odbiorze opinii publicznej… potem dostaniecie jakąś placówkę na zadupiu w konsulacie wysp bananowych… by na końcu utopić się podczas kąpieli w morzu martwym, czerwonym czy jakimkolwiek… jeden po drugim… nie minie lat trzy z hakiem, a wszyscy z przyczyn absolutnie naturalnych… milczenie na założeniu, że milczących nie ruszą jest szczytem naiwności… przecież nie tego was uczono… nieprawdaż?
oczywiście jeżeli opublikujecie twarde dowody na Smoleńsk to was udupią, ale sławy i miejsca w historii tego narodu już nikt wam nie odbierze.
Zróbcie to, a wasze Imię przejdzie do historii!
zresztą, jeżeli jesteście w to w jakikolwiek sposób zamięszani i tak was udupią… parapetów ci u nas dostatek, wanien do kąpieli i francuskich noży również.
Opublikujcie dowody na Smoleńsk, najlepiej te z lotu ptaka… przekupcie historię, a wasze imiona zostaną na wieki zapamiętane.
I tak już jesteście na liście…
jesteście na Liście Łazarza…
jeden po drugim, jak jeden mąż… a wszyscy z przyczyn oczywiście naturalnych… nie minie lat trzy z hakiem… kto z was nie szykuje już sobie przykrywki na antypodach… nic to nie da. legion będzie o was pamiętał. do samego końca… naszego albo jej.
Przekupcie historię prawdą o Smoleńsku a odejdziecie z godnością!
macie jeszcze szansę… my i tak nie przestaniemy szukać.
"Pułkowniku bez munduru, szyfrancie bez książki kodowej, cywilny nadzorco bez głosów z wyboru… jesteś maleńkim trybikiem i gnidą jadącą na ludzkiej krzywdzie… i takim pozostaniesz na zawsze jeżeli… historia cię wzywa! opublikuj materiały ze Smoleńska, które pozwolą dotrzeć do zamglonej kłamstwami prawdy o 10. IV… i przygotowaniach do tych zdarzeń"
Historia nie poczeka, gdy krew się o nich upomni…
Złożyłeś już swoją przysięgę?
Polak, Wegier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki (weg. Lengyel, Magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát). Boze chron Wegry i Rzeczpospolita.