Bez kategorii
Like

Polacy i Rosjanie – stosunki ludzkie – super.

13/02/2012
347 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Kiedyś wracałem sobie jadąc s-dem z Warszawki do siebie – na Podkarpacie. Na wylocie z Radomia – za rondem jakiś gość kiwnął mi reką. Wziąłem go. Bo jak by inaczej?

0


Miał w ręku 200 ml żołądkowej gorzkiej. Bo zmarzł i stał już 2 godziny.

To był chyba rok 2006, koniec marca lub początek kwietnia.
Opowiadał ciekawe rzeczy.
 
Wyjechał z domu (Skarżysko Kamienna) zaraz po Bożym Narodzeniu.
 
Miał kilka tras po Europie Zach a potem do  Rosji, jakieś 200 km za Moskwę.
 
Jechał nowiutkim TIR-em marki Mercedes.
 
Dojechał na miejsce, rozładowali go, było późno w nocy więc włączył ogrzewanie w kabinie i poszedł spać.
 
Mróz okropny – rano odpala tego Merca – a tu pipka – akumulatory martwe. Mało tego, gdy nie włączysz s-ka w takim aucie jesteś na hamulcu pneumatycznym.
 
Gość nie miał zbyt wiele kasy przy sobie – bo po drodze zapłacił jakiś mandat, więc poszedł o pobliskiego kołchozu. Ruscy powiedzieli mu, że tego dnia mu nie pomogą ale następnego tak.
 
Przysłali takiego Stalińca, rodzaj spychacza. Podczepili tego Tira marki Mercedes i na zahamowanych kołach ociągnęli o ogrzewanej hali. Auto odtajało, następnego dnia akumulatory odżyły i było ok.
 
Gość poszedł Rosjanom podziękować. Powiedział, że aktualnie nie ma kasy ale nie zapomni o nich i następnym razem przywiezie im sporo gorzały.
 
Rosjanie buchnęli takim śmiechem – że on sam się zorientował – jakie głupstwo popełnił.
 
 
Życzyli mu szerokiej drogi – wspaniałym niemieckim Mercem.
 
Warto zabierać ludzi po drodze – tyle nowego się można dowiedzieć. Nie z fałszywych mediów a od prostych ludzi.
0

Akwedukt

Zyje dosc dlugo i staram sie myslec. W zyciu dzialam na wielu obszarach :-) Fizyka, sztuka inzynierska i logika - to podstawy myslenia racjonalnego. Ale równiez wiem sporo o duchowosci. Bo przed nia przyszlosc.

480 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758