Europejczyk wg dzisiejszych standardów
12/02/2012
476 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Standardy „jedynie słusznej” dzisiaj.
Nie raz mam wrażenie, że dzisiejsze trendy cywilizacyjne(?) kompletnie odwracają hierarchie wartości – to, co w naszej kulturze ceniono najbardziej, dzisiaj jest deprecjonowane, a gloryfikuje się…miernotę, czasem wręcz zło w najczystszej postaci.
Nie sposób wszystkiego wyszczególnić. Pokusiłam się o uproszczony spis niektórych spraw dotyczących człowieka/Człowieka, które mi najbardziej „przeszkadzają” w dzisiejszości.
1. Gloryfikuje się:
Młodość
– sprawność fizyczna, zdrowie(chociaż potem uczy się tego, że niepełnosprawni, to też ludzie!Trzeba tego uczyć! Potem. Czasem jest już za późno!)
– uroda (choćby i sztuczna; na pokaz)
Sukces
– bogactwo(choćby niezasłużone czy nawet nieuczciwie zdobyte – „pierwszy milion trzeba ukraść”)
– popularność (choćby zdobyta niezasłużenie, nieuczciwie, czynem miernym lub nawet głupim – sztuczny penis w Sejmie)
2. Ceni się nad wyraz wizerunek:
– ubiór (nie elegancję – ręce w kieszeniach…, a markowe ubrania)
– wesołe usposobienie(choćby i rubaszne; choćby i w sytuacji nie licującej z radością)
– komunikatywność, „wygadanie” (choćby i bezrefleksyjne)
– wyuczoną „mowę ciała” (sztuczne pozy na tzw. wizji)
– wykształcenie (choćby tylko na papierze) do celów „pokazowych”, a i to, jak wiemy, nie zawsze, np. psychiatra ministrem w MON…
3. Kompletnie pomija się, wręcz pokpiwa ze
– szczerości, prawdomówności
– mądrości (no, chyba, że jej efekty mogą być dochodowe)
– skromności- schludności
– bon tonu, obycia, kultury
4. Przymyka się oczy na
– cwaniactwo(obecne wydanie prywatyzacji wg Sawickiej…)
– kombinatorstwo, (kampanie wyborcze, ACTA…)
– bezczelność, arogancja (pod płaszczykiem asertywności – "róbta co chceta")
– zarozumialstwo („jesteś tego warta”- reklama)
– chamstwo (prezydent może w świetle prawa zostać nazwany chamem…)
– kłamstwo (Kopacz); to często nawet się nagradza!!!
– głupotę („…armaty w krzakach…”)
Kiedyś mówiono, że „słoma z butów wychodzi” ludziom ze wsi… Nie mieli okazji poznać tzw. wielkiego świata, więc „od tego, komu mało dano, nie można wymagać zbyt wiele”; wielkodusznie. Dziś na taką wielkoduszność nie zasługują ci, którzy szerzą „kanony mizerii” jako zdobycze cywilizacji europejskiej. To degrengolada! Obawiam się, że świadoma.
Nie mogę się z tym pogodzić.
Celowo pominęłam tu kwestie wiary, religii – to kolejny temat; temat rzeka.