Rząd od samego początku świadomie kłamał mówiąc, że w sprawie negocjacji z ACTA były prowadzone konsultacje społeczne.
Dowodem na to jest dokument rządowy potwierdzający fakt zobowiązania się do utajnienia tych negocjacji.
http://niezalezna.pl/uploads/foto/2012/02/tajneacta.jpghttp://niezalezna.pl/uploads/foto/2012/02/tajneacta.jpg
Jednocześnie administracja rządowa zadbała o zalegalizowanie utajnienia dokumenty zawartego Porozumienia ACTA. Otóż w dniu 29.12.2011 roku weszła w życie nowelizacja Ustawy z 6.09.2001r. (Dz. U. Nr. 112, poz. 1198) "O dostępie do informacji publicznej", która to nowelizacja umożliwia utajnienie treści niektórych dokumentów w zakresie zawierania umów międzynarodowych, a więc i Porozumienia z ACTA.
Nadmienić przy tym należy, że ta nowelizacja ta stoi w konflikcie z aktem wyższego rzędu, którym jest Konstytucja III RP. Otóż Art. 61 Konstytucji stanowi, że: "obywatel ma prawo do uzyskiwania informacji o działalności organizacji władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne." Jak więc widać zapisy prawne UE stoją w tym przypadku ponad prawem konstytucyjnym III RP i jednoznacznie ograniczają prawa publiczne zagwarantowne w polskiej Konstytucji na czym opierał się (za)rząd III RP nowelizując ustawę o dostępie do informacji publicznej.
Nad tym problemem powinien pochylić się TK, ale kto złoży stosowny wniosek? Może PiS?
Pozdrawiam.
Jesli chcesz zbudowac dom, który bedzie sluzyl pokoleniom, zadbaj o jego mocny fundament.