Nie wszystko o Szymborskiej
04/02/2012
528 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
Najpierw napisałam komentarz pod postem Pana Jana Pińskiego „Śmierć bogini salonu”. Dziś rozszerzyłam go i jako mój nowy post zamieszczam w formie wierszowanej.
NIE BĘDĄ PO NIKIM PŁAKAĆ
1.
Dla Stalina – był wiersz:
"Oto Partia – siła ludów i sumienia
Nic nie pójdzie z jego życia w zapomnienie".
Dla Lenina – był wiersz:
"Nowego człowieczeństwa Adama".
Dla Szymborskiej – był Nobel.
Po śmierci pierwszego – szok.
Po śmierci drugiego – szok.
Po śmierci Szymborskiej, bogini
New World Order – zgiełk i peany.
2.
Bek i ryk, krokodyle łzy w telewizorze
Lub żądanie prawdy o zdradzonych o świcie.
Czy coś z życia idzie – w zapomnienie?
Ten podpis na dobijanie systemowe – przeciwnika,
Zgoda na UB, na bezwzględne potępienie – zdrajców,
Czy knowania i przeinaczania faktów – dla pokoleń.
Zwyczajna zdrada czy zniewolenie?
Gdzie kierunek zwrotny – aj waj… zbytek wielki?
O tym nie było mowy – zwyczajnie nic się nie pamięta.
Już nie lotem orła białego w niebo idzie.
A wiersze? Wiersze dreptają swoimi dróżkami
I nie będą po nikim płakać.