Benzyna może być tańsza.

Rząd może obniżyć ceny paliw, ale mu się to nie opłaca – informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Powód? W tym roku budżet zarobi nakierowcach 40 mld zł, to ok. 5 mld zł więcej niż w poprzednim.

Z każdym litrem benzyny po 5,6 zł wlewanej do baku zasilamy państwowy budżet kwotą 2,7 zł. 

W tym roku polscy kierowcy skonsumują około 15 mld litrów oleju i nieco ponad 5 mld litrów benzyny. Tylko z tytułu akcyzy do budżetu wpłynie ok. 25 mld zł (o 2,5 – 3 mld zł więcej niż w roku ubiegłym). Opłata paliwowa to kolejne 4,5 – 5 mld zł. Do tego dochodzą jeszcze wpływy z VAT.

KIEROWCY PORZUCAJĄ AUTA. PALIWO JEST ZA  DROGIE>>

Politycy mają możliwość obniżenia cen paliwa. I to bez naruszania unijnych minimów – pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

Okazuje się, że obecnie stawka akcyzy (razem z opłatą paliwową) jest o 9 groszy wyższa niż wymagane minimum. Po odliczeniu się VAT, który odprowadza się także od akcyzy, realna obniżka mogłaby wynieść nawet 11 gr.