„Cała Polska czyta dzieciom”
Cala moja dzialalność, rozpoczęla się, wlaśnie od tej akcji. Na samym początku czytalem dla dzieci, a potem i dla doroslych.
Tak powstaly moje pierwsze prace – między innymi Czerwony Kapturek do tekstu J. Brzechwy – którą to pracę chcialbym dziś zaprezentować w formie sluchowiska. Lecz nim to nastąpi, mam malą prośbę, aby Państwo zapoznali się z krótkim tekstem, jaki umieszczę pod tym wpisem.
Tato, Czy Ty Umiesz Czytać?
Smutne, zasmarkane, czujące się samotnym dziecko, pomimo, że rodzice w domu – trzymając mocno w rączce książeczkę z bajką, podchodzi do Taty i prosi
– Tato poczytaj mi.
Mężczyzna, popijając drugie piwo, nawet nie spojrzawszy na swoją pociechę , zapatrzony w ekran telewizora, jak Michnik w dziela Marksa – odpowiada belkotem
– Tera nie mam czasu … O! popatrz, jest już Donald i siostrzeńcy …. jest Bredzislaw, Sikorek i ta … no … co przesiewala z calą starannością ziemię Smoleńską. Idź do mamy … ja tera jestem zajęty.
Idzie więc dziecko do Mamy, ale Mama też zajęta – bo pisze nowego posta do NE. Dziecko uparcie prosi – więc Mama kombinuje, kombinuje … i nagle wpada na genialny koncept – daje dziecku do rączki PSP 2, wlącza Residenta Evila i cieszy się, że dziecko nie będzie przeszkadzać – po chwili rąbie dalej swego 1025 posta do NE.
Mija krótka chwila i dziecko też jest zadowolone – krew się leje strumieniami, zabawa na cacy.
I tak oto cala rodzinka, jest od tej pory szczęśliwa – a najbardziej Donald i jego Popaprańcy.
I tu kończy się to krótkie opowiadanko Panowie i Panie od pierza i inkaustu – moral dopiszcie sobie sami.
Tyle czlowiek ma wolnosci, na ile kieszeń mu pozwoli, czas i zdrowie.