Popierają Orbana.
W polskich dziennikach telewizyjnych kompletna cisza. Natomiast Jan Pospieszalski relacjonuje z Budapesztu dla Niezależnej.pl
"Jestem na jednej z głównych ulic Budapesztu, którą idzie wielotysięczna manifestacja. Na przodzie widać ogromny transparent z krótkim hasłem "Demokracja". Jest niesamowicie barwnie, dominujące kolory to zieleń, biel i czerwień. Ludzie niosą transparenty i emblematy pokazujące skąd pochodzą, padają nazwy miast, wsi. Także w regionalnych strojach folklorystycznych. Jest dużo młodzieży. Rozmawiałem z wieloma ludźmi, którzy – jak mówią – przyszli dla Orbana, bo od dwóch lat, wreszcie czują, że są wolni."
"Wśród setek flag węgierskich są również flagi polskie. Widziałem emblemat „Dziękujemy Polsce. Dziękujemy Litwie”. Każde wspomnienie, że jesteśmy z Polski wywołuje uśmiech, gratulacje, oklaski. Wszyscy powtarzają znane powiedzenie: Węgier Polak dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki."
"Przyznają, że wraca poczucie solidarności i godności. Uważają, że ostatnie dwa lata były zerwaniem ze starym systemem. Równocześnie boją się tego co robi Unia Europejska i kłamstw, które się pojawiają. „Wyszliśmy na ulicę, bo się z nimi nie zgadzamy” – tłumaczą. "
"Czlonek Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów i Komentatorów............................. "My wybory wygralismy dzieki niekontrolowanemu internetowi i Facebookowi" V. Orban............. Jakosc polityki = jakosc zycia"