Zgodnie z art. 2 Konstytucji Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym.
Art.7 Konstytucji stanowi, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa
1.
Zasada praworządności jest wyjątkowo mocno akcentowana zarówno w przepisach kodeksu postępowania administracyjnego (art. 6), ordynacji podatkowej (art. 120) oraz w przepisach ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (art. 66 oraz odesłanie do kpa z art. 123).
2.
Jeszcze za „wczesnego” Gomułki wprowadzono w PRL kodeks postępowania administracyjnego (14 czerwca 1960 roku).
Komentarz, wydany drukiem w środku ciemnej epoki stanu wojennego (1985 r. autorzy: Janusz Borkowski, Jan Jendrośka, Remigiusz Orzechowski, Adam Zieliński):
„Zasada ogólna wysłuchania stron ustanowiona w art. 10 wyraża najpełniej założenie, na którym oparty jest proces administracyjny. Musi on toczyć się przy czynnym udziale stron.(…) Przepis art. 10 § 1 ustanawia zasadę, z której wypływają dwa obowiązki organu administracyjnego, będące prawem strony: dopuszczenia jej jako czynnego uczestnika do wszystkich czynności poprzedzających wydanie decyzji oraz do zaznajomienia jej z całym materiałem zebranym w sprawie przed podjęciem decyzji”.
3.
Co się dzieje, gdy organ nie dopełni swoich obowiązków i strona bez własnej winy nie brała udziału w postępowaniu?
Ano, organ odwoławczy, działając w oparciu o przepis art. 145 § 1 pkt 4 kpa wznawia postępowanie.
Istniejącą bowiem decyzję można potłuc o przysłowiowy kant…
4.
Byłoby pięknie, ale…
ZUS, będący państwową jednostką organizacyjną, posiadającą osobowość prawną wyposażoną w uprawnienia większe od niejednego ministerstwa, może mieć powyższe przepisy w dupie.
5.
Jawna pogarda dla procedury administracyjnej Zakładu może być uznana jedynie przez sam Zakład.
Zwykły obywatel nie może skutecznie powołać się na naruszenie jego fundamentalnych praw, albowiem na przeszkodzie stoi art. 83a u. 2 ustawy sus:
„decyzje ostateczne Zakładu, od których nie zostało wniesione odwołanie do właściwego sądu, mogą być z urzędu przez Zakład uchylone, zmienione lub unieważnione na zasadach określonych w kodeksie postępowania administracyjnego”.
6.
„Z urzędu”, a więc ten sam urzędnik musi stwierdzić, że nawalił jak krowa do studni i potwierdzić to kolejną decyzją.
7.
Znacie bajkę o smoku, który sam się zjadł, poczynając od ogona?
8.
Powie ktoś, że przecież istnieje możliwość odwołania do sądu.
Tak, ale…
Wyrok Sądu Najwyższego – Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych
z dnia 9 lutego 2010 r. I UK 151/2009:
Naruszenie przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego nie stanowi przesłanki wzruszenia decyzji przez sąd pracy i ubezpieczeń społecznych, więc także w tym aspekcie przepisy Kodeksu postępowania administracyjnego nie są przez ten Sąd stosowane.
9.
A tak wygląda praktyka zakładu ubezpieczeń społecznych (wg Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach, sędzia NSA Ewa Karpińska, praktyka urzędu jest ważniejsza od obowiązującego prawa):
10.
Dnia 3 sierpnia 2011roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Zabrzu, Inspektorat w Tarnowskich Górach, wydał decyzję nr P000783430, którą podpisała kierownik referatu Maria Kościelniak.
Było to pierwsze pismo w sprawie, jakie strona otrzymała.
Pod koniec października strona postępowania wyciągnęła ze skrzynki na listy pismo oznaczone UBS1-OR/450/105813-1/2011/64030101522i datowane na dzień 14 października 2011 roku, w którym to pani inspektor mgr Barbara Wachowska (z tej samej jednostki ZUS) żąda dostarczenia dokumentów koniecznych do prawidłowego rozstrzygnięcia sprawy, która już została zakończona decyzją z 3 sierpnia, a więc….72 dni wcześniej!
Oczywiście pismo zawierało pouczenie o przysługującym stronie prawie wypowiedzenia się co do zebranych dowodów i materiałów oraz zgłoszonych żądań.
11.
Polska jest demokratycznym państwem prawnym…
12.
Tyle, że jej organy mają cię w dupie, obywatelu.
21.01 2012