Nie informują o tym ani Kancelaria Prezydenta, ani główne media! Podczas niedawnej podróży do Chin prezydent Komorowski kilka razy potajemnie lądował w Rosji. Spotykał się z politykami związanymi z Putinem. Co knuje Komorowski?
Informację o tajemniczych ladowaniach Komorowskiego w Rosji podczas podrózy do Chin podał portal niezalezna.pl. Według portalu Komorowski wylądował w Rosji by spotkać się m.in. w Jekaterynburgu z Aleksandrem Charłowem, ministrem współpracy gospodarczej z zagraniczną obwodu swierdłowskiego.
Polityk ten jest związany ze środowiskiem Władimira Putina. To absolwent szkoły wojskowej w Kijowie – w listopadzie 2011 r. został odznaczony medalem „Za osiągnięcia w dziedzinie bezpieczeństwa narodowego” za pomoc w organizacji międzynarodowej konferencji ws. bezpieczeństwa.
– Co ciekawe, odbyła się ona trzy miesiące przed tajemniczym lądowaniem Komorowskiego; organizował ją i wziął w niej udział były szef FSB Nikołaj Patruszew, a jednym z jej uczestników był szef polskiego BBN gen. Stanisław Koziej – podaje niezalezna.pl.
***
To bardzo dziwne zachowanie, kiedy Prezydent Polski cichaczem ląduje na obcym terytorium i spotyka się z ludźmi z otoczenia szefostwa służb specjalnych obcego państwa. Utrzymywanie tego spotkania w tajemnicy tworzy dodatkowo pole do najczarniejszych domysłów.
Stosowanie takiej polityki informacyjnej przez Kancelarię Prezydenta uprawdopododabnia niecne zamiary uczestników spotkania. Tym bardziej, ze trwa wewnętrzna walka o wpływy w rządzącej PO. Komorowskiemu nie udało się obalić Tuska i obsadzić w roli premiera Schetyny. Nie wypalił plan stworzenia koalicji PO-RPP-SLD.
A to wszystko w atmosferze skandalu wokół wlokącego się śledztwa smoleńskiego i ewentualnych kontrolowanych przecieków do dzieniikarzy. Szokującym akcentem tego śledztwa jest samobójcza próba prokuratora wojskowego z Poznania, który po odczytaniu oświadczenia na temat inwigilowania dziennikarzy, zasugerował wpływ obcych służ na medialne doniesienia, wyjął pistolet i palął sobie w łeb.
POlska polityka to stajnia Augiasza. To wiadomo od dawna. Teraz jednak na oczach widzów zaczynają wypadać trupy z pozamykanych tajnych szaf. Do czego to nas doprowadzi? Czy najwyższe Polskie władze działaja samodzielnie? Czy mozna jeszcze mówić o polskiej suwerenności? Jak obronić Polskę? Te wszystkie pytania w dramatyczny sposób pozostają otwarte…