Praca jest wartością której z punktu widzenia jednostki, społeczeństwa czy też Państwa trudno nie docenić.
Część I – Emerytury – znajduje się tutaj: http://szukam.nowyekran.pl/post/41588,czas-zaczac-budowac-polske
Teraz rzecz jak się wydaje ważniejsza, czyli praca.
Emerytury są, a raczej powinny być wypadkową naszej pracy. Teoretycznie, na wolnym rynku, to popyt i podaż sterują strukturą zatrudnienia, wynoszą jedne dziedziny i ich pracowników na wierzch a innych zatapiają. Tyle, że tak się składa, że na wolny rynek niestety w naszym kraju ma wpływ rząd i parlament. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby wymienione grono pamiętało, że praca jest gwarantem stabilności Państwa, stabilizacji życia społeczeństwa – jest jednym słowem wartością ponad pokoleniową. Mamy niestety to co mamy.
Zatem moja propozycja jest taka:
1. Należy zbudować produkcję. Wszyscy politycy wszystkich formacji po 89 roku jakby się sprzysięgli żeby zniszczyć produkcję w Polsce. Systematycznie, segment po segmencie wyprzedawano, zamykano co się tylko da. Cementownie, wyposażenie, przemysł elektroniczny, samochodowy, lekki, cięzki .. jaki kto che. Pozbyto się z Polski rodzimych zakładów produkcyjnych – czyli pozbawiono się możliwości wpływania na strukture zatrudnienia.
Nie chcę powiedzieć, że wszystko musiało zostać państwowe, oczywiście, że nie. Niemniej można było pewne segmenty pozostawić w Polskich rękach, a wszelkimi dostępnymi przez Państwo środkami, pomagać tymże sprywatyzowanym już przedsiębiorstwom. Nic też nie stało na przeszkodzie, żeby np. FSO w Warszawie pozostało państwowe i tam produkować auto dla przysłowiowego Kowalskiego. Mozna było? Jasne że tak. Mamy zdolnych konstruktorów w Polsce? no chyba mamy. Mamy technologów? Wiem, że tak.
Przykłady oczywiście można mnożyć, nie mniej co znaczy dla państwa produkcja wiedzą doskonale Chiny.
2. System prawny, który pomoże producentom. Jasny, przejrzysty nie skomplikowany.
3. Restytucja przemysłu zbrojeniowego. Nie musimy się zbroić w Dani .. ani w USA, ani kupować zdezelowanych F16 … wszystko to .. a przynajmniej większość możemy sami sobie wykonać, a i byc może sprzedawać za granice, żeby mieć pieniądze. Liberalizacja dostępu do broni co pociągnie za sobą zwiekszone zużycie amunicji. Mówię o strzelnicach.
Jak już przy tym jesteśmy liberalizacja przepisów o broni historycznej. Policja zamiast ścigać kolekcjonerów, może otworzyłaby np. strzelnice historyczne … i zamiast wydawać pieniądze publiczne na akcje w celu poprawienia statystyk wykrywalności to zaczęłaby je zarabiać. Że niewiele na początek? lepiej zarobić 10 zł niż wydać 50 zł.
4. Zmiejszenie obciążeń pracodawców i pracowników i tu wejdziemy niebawem w systemy podatkowe.
5. Zmniejszenie administracji państwowej każdego szczebla. Produkcji nie można przejadać bo jedynym pomysłem na zwiększenie dochodów państwa będzie to co funduje nam Tusk, czyli podnoszenie podatków.
6. Zlikwidowanie ulg dla wszelkich sieci marketów zagranicznych.
7. skoro Polacy polubili tak markety – dlaczego by nie stworzyć państwowej sieci marketów? W ramach programu powiedzmy +50? Gdzie do zatowarowywania tych marketów można by zbudować sieć produkcyjną w regionach gdzie bezrobocie jest największe? Ale trzeba mieć i pomysł i wizję i determinację wykonania pomysłu.
8. Przy produkcji wymieniłbym również bardzo restrykcyjne prawo antykorupcyje dotyczące urzedników państwowych w szczególności. Łącznie z konfiskatą mienia.
Taki zarys propoponuję .. w która stronę najlepiej pójść?