Przystawa ostro krytykuje fragment bloga Kaczyńskiego
23/02/2011
450 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
Przystawa ostro krytykuje fragment bloga Kaczyńskiego Polityczna wojna domowa , jaka ma miejsce w Polsce , być może decydująca dla przyszłości polskiego społeczeństwa pomiędzy obozem patriotycznym i stronnictwem pruskim spycha praktycznie w niebyt problemy modernizacji Polski w tym wprowadzenia demokratycznego systemu politycznego. Lech Kaczyński odbudował strategiczną dla Polski politykę wschodnia i jagiellońską tworząc z Polski nie tylko silnego gracza, ale i lidera w geopolitycznej grze jak odbywa się w Europie Środkowej , Wschodniej i na Kaukazie . Obaj bracia powstrzymali częściowo , proces poniżania Polaków i całego społeczeństwa polskiego poprzez totalitaryzm propagandowy w przestrzeni świadomości społecznej. Sprzeciwili się mobbingowi jaki rozpętali fanatycy politycznej poprawności w stosunku do polskich rodzin i dzieci w tych rodzinach wychowywanych . Powiedzieli nie poniżaniu Polaków i […]
Przystawa ostro krytykuje fragment bloga Kaczyńskiego
Polityczna wojna domowa , jaka ma miejsce w Polsce , być może decydująca dla przyszłości polskiego społeczeństwa pomiędzy obozem patriotycznym i stronnictwem pruskim spycha praktycznie w niebyt problemy modernizacji Polski w tym wprowadzenia demokratycznego systemu politycznego.
Lech Kaczyński odbudował strategiczną dla Polski politykę wschodnia i jagiellońską tworząc z Polski nie tylko silnego gracza, ale i lidera w geopolitycznej grze jak odbywa się w Europie Środkowej , Wschodniej i na Kaukazie . Obaj bracia powstrzymali częściowo , proces poniżania Polaków i całego społeczeństwa polskiego poprzez totalitaryzm propagandowy w przestrzeni świadomości społecznej. Sprzeciwili się mobbingowi jaki rozpętali fanatycy politycznej poprawności w stosunku do polskich rodzin i dzieci w tych rodzinach wychowywanych . Powiedzieli nie poniżaniu Polaków i obdzieraniu ich zuch godności poprzez zmuszanie ich do skąpania hołdów i uznaniu z autorytety moralne różnego rodzaju Bolków, Filozofów i tego typu kreatur komunistycznego totalitaryzmu .
Trudno w takiej sytuacji zderzenia cywilizacyjnego osłabiać , zmniejszać szanse stronnictwa patriotycznego na jeśli nie całkowity sukces , to przynajmniej powstrzymanie procesu peryferyzacji Polski, sprowadzenia społeczeństwa polskiego do roli skansenu cywilizacyjnego , rezerwuaru taniej siły roboczej dla fabryk Niemiec i innych krajów Europy .
Czy można w tej dramatycznej sytuacji niedalekich wyborów poddać poglądy ustrojowe Kaczyńskiego druzgocącej krytyce . Wydaje mi się że nawet należy .
Dzieła takiego podjął się wybitny, choć niedoceniany działacz polityczny profesor Jerzy Przystawa , lider ruchu na rzecz wprowadzenia demokracji w Polsce, w miejsce tak zwanej demokracji fasadowej , czy jak nazwał profesor Śpiewak ustrój Polski wodzowsko oligarchicznej .Przystawa domaga się wprowadzenia demokratycznej kontroli Polaków nad Sejmem . Domaga się wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych.
Warto przyjrzeć się argumentacji Przystawy , których obszerne fragmenty przytaczam
„I tak na przykład, bloger Kungalu napisał:Ja powiadam trzeba dokonać fundamentalnej zmiany systemu. A pierwszym krokiem tej zmiany powinna być zmiana ordynacji wyborczej do Sejmu, na ordynację JOW jak brytyjska.
Dlaczego PiS tak się boi takiej zmiany? Przecież to jest początek naprawdę patriotycznych przemian.
I Jarosław Kaczyński odpowiada: Stawianie tak sprawy jest, obawiam się, niezrozumieniem systemu brytyjskiego, gdzie posłowie są w istocie mianowani przez kierownictwo partii. I to w końcu Polacy powinni przyjąć do wiadomości – nie można żyć w świecie zupełnie oderwanym od rzeczywistości. W brytyjskiej praktyce politycznej jest tak: jakiś młody polityk zasługuje się odpowiednio kierownictwu partii i dostaje na próbę „zły” okręg – taki, w którym jego partia zwykle przegrywa. Tam ma się sprawdzić, czy potrafi pracować, czy potrafi być twardy, czy potrafi zrobić duży wysiłek, mimo że wie, że ma minimalne czy prawie żadne szanse na zwycięstwo. Jeżeli się sprawdzi, to w kolejnych wyborach dostaje już taki okręg, gdzie są one znaczne. Przy czym jego związek z tym okręgiem jest w ogromnej większości praktycznie zerowy, jest to bardzo często okręg, w którym on wcześniej nigdy w życiu nie był – nie tylko tam nie mieszka, nie tylko się nie urodził, ale w ogóle nie był. I tak to wygląda, tak wygląda system jednomandatowy i on wtedy może funkcjonować. U nas natomiast jest naiwne przeświadczenie, że można stworzyć taki mechanizm oddolnie wybieranych posłów, którzy jednocześnie będą co później robili? Każdy będzie oddzielnie. I w jaki sposób taki parlament będzie funkcjonował? Efekt będzie taki, jak ostatnio widzieliśmy w Pile, będzie mnóstwo ludzi, którzy po prostu dlatego, że mają finansowo mocną pozycję, chociaż żadnych kwalifikacji moralnych i intelektualnych, zostaną posłami. Podobnie też było na Ukrainie, gdzie częściowo wprowadzono takie okręgi. Taki będzie jedyny skutek. I trzeba naprawdę bezmiaru naiwności albo złej woli, żeby coś takiego proponować
Przystawa Jarosław Kaczyński jest dzisiaj najbardziej popularnym politykiem polskim, jego słowa mają więc
wielką siłę rażenia i kiedy przekazuje Polakom jakieś zdecydowane opinie na najważniejsze sprawy państwowe, a taką niewątpliwie jest sprawa procedury wyborczej, to wypada uważnie im się przyjrzeć. Tym razem każe nam wierzyć, że
posłowie brytyjscy są mianowani przez kierownictwo partii, a więc, że to nie obywatele Wielkiej Brytanii decydują o tym, kto ich reprezentuje w Izbie Gmin, lecz partyjni baronowie.
Dlatego warto by poprosić Jarosława Kaczyńskiego, żeby podał nam nazwisko brytyjskiego posła, który dostał mandat, pomimo że zagłosował na niego zaledwie jakiś 1 promil, czy choćby tylko 1%, wyborców? Statystyki wyborcze, po każdych brytyjskich wyborach pokazują, że aby uzyskać tam mandat trzeba koniecznie mieć poparcie nie mniejsze niż 30% głosujących. Porównajmy to z polskim Sejmem, w którym ok. 2/3 posłów nie zdobyło więcej niż 1 głos na 100 wyborców z ich okręgów. Np. z posłanką Moniką Ryniak z PiS, która w wyborach uzyskała poparcie 1494 głosów, co stanowi 0,16% wyborców krakowskich, a 0,26% tych, którzy pofatygowali się do urn. Albo z posłem PiS Kazimierzem Smolińskim z Gdańska, na którego głosowało 2774 wyborców, co stanowi 0,33% wszystkich wyborców, a zaledwie pół procenta głosujących. Kto ich posłał do Sejmu? Gdzie szukać wyborców, którzy poparli te kandydatury? I może Jarosław Kaczyński wskaże nam posła brytyjskiego z poparciem 2 tysięcy głosów, przy tym w okręgach dziesięciokrotnie mniejszych niż te, z których pochodzą posłowie z jego nadania? (źródło )
W cieniu walki dwóch potężnych szermierzy , która rozstrzygnie czy Polska będzie peryferyczna , rodzą się inne zagrożenia . Cywilizacyjne. Bo nie będzie Polski nowoczesnej , sprawiedliwej, demokratycznej , bez zmian ustroju Polski . Bez wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych wbrew woli Jarosława Kaczyńskiego . I bez poparcia Jarosława Kaczyńskiego w jego dążeniu do wprowadzenia systemu prezydenckiego .
JOW i system prezydencki to dwie niezbędne elementy modernizacji naszego ustroju, gwarantujące istnienie demokracji Polsce .
Marek Mojsiewicz