W czerwcu 1940roku przeprowadzono na Podkarpaciu spis powszechny, który miał wykazać istnienie odrębnego, góralskiego narodu. Polityka ówczesnych Niemiec zakładała wynarodowienie Polaków poprzez m.in. jak to określił Himmler – „podzielenie narodu polskiego na szereg mniejszych narodów i szczepów” (pełna treść przemówienia znajduje się w biografii Rudolfa Hossa). Realizując rozkazy szefa SS, naziści agitowali górali do poparcia tej idei, uznania się za odrębny naród. Obiecywali polepszenie warunków bytowych, uwolnienie bliskich z więzień i obozów koncentracyjnych, a opornym grożono deportacjami, utratą mienia i obozami. W wyniku tego 18% Polaków z tamtych terenów uznało w spisie powszechnym swoją narodowość, jako góralską. Przywódca owego Goralenvolku został skazany w 1944 roku na śmierć za zdradę ojczyzny. Wyrok wykonali żołnierze AK, wieszając go na drzewie. Nazistowska idea […]
W czerwcu 1940roku przeprowadzono na Podkarpaciu spis powszechny, który miał wykazać istnienie odrębnego, góralskiego narodu. Polityka ówczesnych Niemiec zakładała wynarodowienie Polaków poprzez m.in. jak to określił Himmler – „podzielenie narodu polskiego na szereg mniejszych narodów i szczepów” (pełna treść przemówienia znajduje się w biografii Rudolfa Hossa).
Realizując rozkazy szefa SS, naziści agitowali górali do poparcia tej idei, uznania się za odrębny naród. Obiecywali polepszenie warunków bytowych, uwolnienie bliskich z więzień i obozów koncentracyjnych, a opornym grożono deportacjami, utratą mienia i obozami. W wyniku tego 18% Polaków z tamtych terenów uznało w spisie powszechnym swoją narodowość, jako góralską. Przywódca owego Goralenvolku został skazany w 1944 roku na śmierć za zdradę ojczyzny. Wyrok wykonali żołnierze AK, wieszając go na drzewie.
Nazistowska idea goralenvolku jednak nie umarła wraz z pokonaniem Niemiec. Była przywoływana przez neonazistów i można było poczytać o niej na neonazistowskich forach dyskusyjnych. Po za neonazistami nikt nie przywoływał demona przeszłości, aż do czasu.
Niczym wypełnianie esesmańskiego testamentu wrócił Goralenvolk, wraz z innymi nacjami sztucznie stworzonymi przez Himmlera, również w spisie powszechnym. Otóż obecnie pojawił się w nim znowu, wzorem tego z 1940 roku, góralski naród i można wskazać w nim swoją góralską narodowość.
Brak słów napoczynania rządu PO. Czy jest ono spowodowane tym, że sam premier pochodzi z mniejszości etnicznej? Może wartości w tej kwestii przekazał mu dziadek, który przysięgał wierność nazistowskim Niemcom? Czy ktoś mi wyjaśni intencje tych panów?