Dzisiaj zupełnie z innej beczki. Klasyka Meksyku w postaci utworu najchętniej granego przez mariachi. Tutaj trochę mocniejsze uderzenie Chingon podczas premiery filmu Kill Bill 2. W tle można dostrzec szalonego Tarantino. Pozdrawiam serdecznie!
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.