PiS jednak silny po 945425-tym rozpadzie.

Po czym to wnioskuję ?

No jeszcze z tydzień, dwa tygodnie temu i odejściu Ziobrystów media aż trzęsły się z radości. PiS nareszcie się rozpadł na dobre. Teraz to już tylko równia pochyła. Nareszcie po PiS. Taki był ton wielu komentarzy.

Tymczasem całkiem silny musi ten PiS skoro Tusk musiał uruchomić oficjalnie oddelegowanego chwilowo na odcinek opozycja Palikota aby ten jakoś na siłe powiązał to co się stało 11.11.2011 r. z PiS.

"To jest haniebne, że poszło w kierunku szczucia jednych ludzi nad drugich. Jarosław Kaczyński całą swoją nadzieję wiąże z tym, że dojdzie do rozlewu krwi – mówił w programie "Kawa na ławę" na antenie TVN 24 Janusz Palikot. – My wystosujemy pismo w sprawie skandalicznego siania nienawiści. Kaczyński czyha na zamieszki. Na stronach PiS w wielu miejscach zachęcano do zamieszek. Prezes PiS mówi, że to Niemcy powinni być ukarani, ale to nie oni spowodowali zadymę, tylko ludzie podpuszczeni przez Kaczyńskiego – dodał."

wiadomosci.onet.pl/kraj/kaczynski-wiaze-nadzieje-z-tym-ze-dojdzie-do-rozle,1,4905175,wiadomosc.html

Stek bzdur i kłamstw wygadywanych przez Palikota ma się nijak do rzeczywistości. Ani PiS jako organizacja nie był w komitecie poparcia Marszu Niepodległości, chyba Artur Górski z PiS szedł w nim. Czyli związki wątłe i nikłe. Jednak pomimo tego Tusk i jego "bibliotekarze" uruchomili swe socjotechniczne sztuczki na czele Palikotem, aby jakoś przypiąć temu podobno już nie istniejącemu PiS-owi łatkę popieraczy zadymiarzy i podpalaczy Polski.

Czy warto takie działania kierować przeciwko partii, której jeszcze tydzień, dwa temu podobno już nie było ? Czy warto zajmować się podobno już nieszkodliwym i rozrywanym wewnętrznie trupem politycznym ? Czy warto psuć niedzielę Palikitowi, który zamiast przytulać się do swej ładnej żony musiał bieżyć do studia TVN24 aby nakłamać jak to ma w zwyczaju ?

Tak warto pod jednym warunkiem, że ten umierający podobno PiS jest jednak dość silny i należy korzystać z każdej okazji aby go opluć i rzucić w niego g…… w białych rękawiczkach. Rzucić g….. nie brudząc sobie przy tym tych białych rękawiczek. Kto rzuca czy Palikot, czy jakiś sędzia to już sprawa drugorzędna. 

frankdrebin.nowyekran.pl/post/19335,rzucanie-g-w-bialych-rekawiczkach