Nikt nie ma wątpliwości kto tu jest agresorem.
Zwołane przez Blumsztajna i spółkę oddziały niemieckich anarchistów demolują Warszawę niczym esesmańskie odziały złożone z ich dziadków kilkadziesiąt lat temu.
Na Nowym Świecie doszło do bijatyki z udziałem kilkudziesięciu niemieckich lewaków ubranych na czarno i uzbrojonych w kije. Jak podał na twitterze dziennikarz Rzeczpospolitej Michał Majewski, zaatakowali oni grupę rekonstrukcyjną odtwarzającą wojska napoleońskie. Interweniowały duże siły policji, które zepchnęły ich do lokalu Krytyki Politycznej i tam odizolowały.
Kolorowa Niepodległa zebrała się na ul. Marszałkowskiej na wyskości numeru 64. Uczestnicy Marszu Niepodległości zbierają się dalej – na pl. Konstytucji, ale przed godziną 13:00 podeszli do uczestników blokady. Uczestników oddziela policja.
– Po godzinie 13.00 doszło do przepychanek. Policyjny kordon przerwali członkowie Kolorowej Niepodległej. – relacjonuje Marcin Gula, reporter tvn.warszawa.pl.
Na miejscu dużo policji. Grupa osób zabarykadowała się w kawiarni Nowy Wspaniały Świat. Ulica Nowy Świat jest zamknięta.
Grupa około 100 osób zaatakowała policjantów. Sytuacja została już opanowana – informuje o godzinie 12.30 Maciej Karczyński, rzecznik KSP.
Przepychanki w stolicy, są ranni.
Pierwszy niebezpieczny incydent podczas obchodów Święta Niepodległości w Warszawie. Przed siedzibą Krytyki Politycznej doszło do starcia tzw. grupy rekonstrukcyjnej i zamaskowanych aktywistów anarchistycznych bojówek z Antify.
Według świadków, grupę około 30 ubranych w historyczne mundury uczestników defilady, która ma ruszyć niebawem, zaatakowali kijami ludzie w kominiarkach.
Uczestnicy tej bijatyki twierdzą, że byli to Niemcy.
Mieli przy sobie kije, wszyscy byli ubrani na czarno. No i zaatakowali w biały dzień Polaków idących na obchody naszego święta – relacjonuje uczestnik bijatyki.
– Zobaczyli u kolegi biało-czerwony szalik i w naszą stronę zwróciło się kilkadziesiąt osób. Zaczęło się bicie, kopanie. Ledwo zdążyliśmy uciec. Kolega, który miał czerwony szalik został potraktowany pałką. W tej chwili odwieźli go do szpitala – dodaje w rozmowie z reporterem radia RMF FM.
Przy ulicach jest też kolejna karetka. Część uczestników zajścia zbiegła, a część jest wciąż zamknięta w siedzibie Krytyki Politycznej.
Nikt nie ma watpliwosci kto tu jest agresorem.
Jeśli nawet Forum Żydów Polskich zdecydowanie odcięło się od tych antypolskich zamieszek, to Blumsztajn i spółka z Czerskiej będą mieli z czego sie tłumaczyć i oby państwo polskie było tym razem konsekwentne, jak nigdy.
A całą Wyborczą z ich antypolską retoryką niech piekło pochłonie, raz i na zawsze.
Dość szechterowania Polski, jeśli komuś z nami nie po drodze, panie Adaś, to droga wolna, nikt tu was nie trzyma, ani ojca, ani brata, ani ciebie.
Najwyższy czas to zrozumieć, no pasaran i non possumus.
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.