3.11.2011. Z aparatem czeka się „pod drzwiami”, z kamerą i sitkiem nieco dalej w korytarzu lub przy wyjściu (na ul. Nowogrodzkiej wychodzi się „od frontu” lub „z tyłu”.)
-„Niesforne Dziecię Gutenberga”.
Na piętrze przed biurem PiS i apteką (za plecami kolegi z aparatem) stało nas ośmiu…
Kempa, Ziobro, Kurski i Mularczyk szybko "przedarli się" na schody…
Cymański poczekał, aż wyszliśmy i zszedł "nie zaczepiany" 🙂
"Wąskie gardło" zrobiło się przy wyjściu…
Na zewnątrz wszyscy "pognali" z Kurskim i Ziobrą. Usłyszeli niewiele:
"[…] 17.45 brifing z sejmie, brifing w sejmie, bądźcie w sejmie!".
Mularczyk "parkował". Do auta przyprowadził Kępę i Cymańskiego…
Auto podjechało. Kurski i Ziobro "wyrwali się" mediom. Pięć minut i już ich nie było
(ujawniam – Mularczyk prowadzi, Kęba obok, a z tyłu Cymański, Kurski i Ziobro).
"- "Z wielka wprawa znajdujemy dla SIEBIE wymówki i z niezwyklym talentem zrzucamy wine na INNYCH." Laurence J. Peter"