„To […] znaczący przełom. Zdobyliśmy pierwszy dowód, że witamina D3 może poprawić funkcje serca u pacjentów z opisywaną chorobą” – podkreśla dr Klaus Witte z Uniwersytetu w Leeds.
Poziom witaminy D3 można zwiększyć dzięki słońcu, ale często pacjenci z niewydolnością serca mają jej niedobory nawet latem, ponieważ starsi ludzie wytwarzają mniej D3 w reakcji na promieniowanie niż osoby młodsze. Produkcję D3 zmniejszają także preparaty z filtrami UV.
Studium Brytyjczyków objęło ponad 160 pacjentów z Leeds, u których zastosowano standardową terapię na niewydolność serca: leki beta-adrenolityczne, inhibitory konwertazy angiotensyny czy rozruszniki. Chorych poproszono, by przez rok zażywali witaminę D3 bądź placebo. Okazało się, że w pierwszej grupie nastąpiła poprawa funkcji serca, a w drugiej nie.
Zmiany w funkcji serca określano na podstawie echokardiografii (USG serca). Mierzono też frakcję wyrzutu (ang. ejection fraction, Ef), czyli stosunek objętości wyrzutowej serca do objętości końcoworozkurczowej komory serca.
U zdrowej osoby Ef wynosi zazwyczaj 60-70%, u pacjentów ze studium VINDICATE sięgała ona tylko 26%. Naukowcy zauważyli, że u 80 pacjentów zażywających witaminę D3 Ef wzrosło z 26 do 34%. W grupie przyjmującej placebo nie stwierdzono zmian we frakcji wyrzutu.
Zespół z Leeds uważa, że w przypadku części chorych zażywanie witaminy D3 może zmniejszać potrzebę wszczepienia kardiowertera-defibrylatora serca (ang. implantable cardioverter defibrillator, ICD).
Naukowcy podkreślają, że unikali suplementów z wapniem, bo może on pogarszać problemy osób z niewydolnością serca.
Autorstwo: Anna Błońska
Na podstawie: Leeds.ac.uk
Źródło: KopalniaWiedzy.pl