Moja oczywiście. Postanowiłem pod tym tytułem zamieszczać wpisy o sprawach, na których się nie znam, a o których miewam opinie. Dla ułatwienia Szanownej Publiczności odsiania plew od ziarna, będę używał do nich tytułu "Kumpromitacja", ułatwiając odróżnienie od spraw, na których znam się jako-tako, np. onsenach Touhoku, klonowaniu dziwnych kinaz białkowych lub programowaniu małych i tycich komputerów. Na początek o prawie (IANAL). Przyglądając się procesowi tworzenia oprogramowania i mocno przeciągając analogię między zapisami prawnymi a wierszami programu, zaproponuję refleksję na temat usprawnienia procesu stanowienia prawa. Inne co do treści pomysły zastosowania dorobku informatyki do prawodawstwa znalazłem przypadkowo w sieci, ale zaznaczam, że na swój wpadłem niezależnie dobrych parę lat temu. Program komputerowy jest zapisem instrukcji dla maszyny. W przypadku stwierdzenia, że […]
Moja oczywiście. Postanowiłem pod tym tytułem zamieszczać wpisy o sprawach, na których się nie znam, a o których miewam opinie. Dla ułatwienia Szanownej Publiczności odsiania plew od ziarna, będę używał do nich tytułu "Kumpromitacja", ułatwiając odróżnienie od spraw, na których znam się jako-tako, np. onsenach Touhoku, klonowaniu dziwnych kinaz białkowych lub programowaniu małych i tycich komputerów.
Na początek o prawie (IANAL). Przyglądając się procesowi tworzenia oprogramowania i mocno przeciągając analogię między zapisami prawnymi a wierszami programu, zaproponuję refleksję na temat usprawnienia procesu stanowienia prawa.
Inne co do treści pomysły zastosowania dorobku informatyki do prawodawstwa znalazłem przypadkowo w sieci, ale zaznaczam, że na swój wpadłem niezależnie dobrych parę lat temu.
Program komputerowy jest zapisem instrukcji dla maszyny. W przypadku stwierdzenia, że zachowanie maszyny odbiega od zamierzonego, program jest modyfikowany. Istnieją metody formalizujące ten proces. Część takich metod polega na powtarzaniu cyklu: test, stwierdzenie usterek, modyfikacjach programu (usunięcie usterek). Usterką jest zachowanie maszyny odbiegające od założonej z góry specyfikacji. Specyfiacja jest łatwo zrozumiałą listą wymaganych zachowań. Zdarza się, choć rzadko, że sama specyfikacja podlega modyfikacji.
Gdyby zestawić system w dziedzinie społecznej (ekonomia, socjologia, etc.) z komputerem, moglibyśmy porównać instrukcje zawarte w prawodawstwie do programu komputerowego. (Pozostawmy kwestie wolnej woli, skupmy się na weryfikowalnych statystycznie efektach)
Istotą pomysłu jest swoista formalizacja procesu tworzenia "programu prawnego". Gdyby prawo było tworzone wedle powszechnie łatwo pojmowalnej specyfikacji, a w całym czasie obowiązywania podlegało weryfikacji (wedle jasnych reguł zawartych w specyfikacji) i poprawkom, a specyfikacja była nadrzędna wobec litery prawa, możliwe byłoby włączenie szerszej rzeszy obywateli w stanowienie prawa – na etapie tworzenia specyfikacji i weryfikacji. Operowanie w przestrzeni publicznej prostymi pojęciami wysokiego poziomu abstrakcji (w odróżnieniu od technicznego żargonu prawników), jak "intencja prawodawcy" zwiększyłoby partycypację, rozumienie i szacunek wobec prawa.