Ex opere operato czyli dlaczego krzyz w Sejmie musi trwac.
25/10/2011
318 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
większym niebezpieczeństwem jest rozmiękczający “Tygodnik Powszechny”, obnoszący pobożne emploi poseł Gowin tudzież wyjątkowy obłudnik Judasz F Libicki. Przy nich palikociarnia to tylko medialny szajs.
Kolega
anthony1 postuluje, by krzyz “
zdjąć ze ściany natychmiast”, albowiem „obecność krzyża na ścianie sali obrad polskiego Sejmu, jest obrazą uczuć religijnych milionów chrześcijan”,gdyz
„krzyż jest najważniejszym symbolem chrześcijaństwa i nie powinien wisieć w pomieszczeniu gdzie zbiera się największa szumowina społeczna III RP”.
Podobny postulat pojawial sie juz wczesniej, przewaznie jako sarkazm i reakcja na wynik wyborow,ale jako ze nawet najwieksza glupota, powtarzana w kolko, przybiera w koncu pozor rozsadku, dlatego postanowilem napisac krotki tekst polemiczny.
( usuniecie krzyza ze wzgledu na szumowiny w Sejmie przypomina inny, rownie trEfny pomysl, by wtykac polskie flagi w psie kupy w protescie przeciwko obsrywaniu trawnikow – czyz nie lepiej wtykac w nie podobizny wladz obsranego miasta? ).
Podobnie oburzali sie faryzeusze, zarzucajac Jezusowi, ze biesiaduje z “grzesznikami i celnikami”. Pan Jezus nie tylko nie wzdragal sie przed kontaktem z szumowinami, ale uczynil z tego swoj cel:“nie potrzebuja lekarza zdrowi,ale chorzy”.
Jak pisze sw. Jan ewangelista w pierwszym liscie: “On nas pierwszy umiłował, gdy jeszcze byliśmy grzesznikami”.
Jesli chodzi o wspolczesne herezje, to wszystko juz bylo, zas postulat zdejmowania krzyza, by go nie brukac obecnoscia politycznych dzieci “GW”/KPP przypomina postulaty kartaginskich donatystow.
Dogmatyczne stanowisko Kosciola w tej sprawie objete jest sformulowaniem “ex opere operato” ( a nie “ex opere operantis” ).
A jesli chodzi o dobro KK w Polsce czy czesc dla krzyza – wiekszym niebezpieczenstwem jest rozmiekczajacy “Tygodnik Powszechny”, obnoszacy pobozne emploi posel Gowin tudziez wyjatkowy obludnik Judasz F Libicki. Przy nich palikociarnia to tylko medialny szajs.
Krzyz w Sejmie to dla jednych ostatnia porecz, trzymajaca ich przed upadkiem w czelusc wlasnego zbydlecenia. Dla innych – zwierciadlo ich wlasnej duszy i dlatego w szale trą oczy i wołaja o jego usuniecie.