Mam nadzieję,że nic nie będzie takie jak wcześniej. I, że „czterdzieści i cztery” będzie prorocze.
Już za 3 tygodnie Marsz Niepodległości. Niech KAŻDY, kto czuje w sercu potrzebę,już dzisiaj zaplanuje że o 15stej będzie na Placu Konstytucji. Jeżeli lewactwo, zwłaszcza to tęczowe stanie na drodze nazywając patriotyzm faszyzmem- to trzeba pokazać lewactwu gdzie jego miejsce. Jeżeli naprawdę niemieckie lewactwo będzie miało odwagę i czelność pojawić się w Warszawie w dniu Jej Świeta …trzeba będzie pokazać im najkrótszą drogę do Berlina.
Czas rozmów się skończył. Doszliśmy do poziomu z którym już się nie rozmawia w myśl zasady, że z idiotami nie można rozmawiać bo najpierw nas sprowadzą do swojego poziomu a potem pokonają doświadczeniem.
Tak na poważnie, myślę, że polaryzacja osiągnęła poziom czarno-biały. Już nie ma odcieni szarości. Niech każdy w sercu rozważy gdzie chce być 11 listopada. To będą prawdziwe wybory. Każdy jest kartą do głosowania … głosuję za czy przeciw? a może nie idę na wybory? Bez względu na wybór niech to będzie wybór serca…szczery. Może na Placu Konstytucji będzie nas 11 osób, a możebędzie11tyś ..a może i 4 x po 11 tyś.
Z całego serca proszę …. będźcie sobą:)