Na jaw wychodzą kolejne szczegóły tego, co PKP chciały ukryć przed opinią publiczną, starając się zaaresztować raport Najwyższej Izby Kontroli.
„Dziennik Gazeta Prawna” poinformował ostatnio, że PKP SA chce ukryć fragmenty raportu NIK przed opinią publiczną. Raport już został zablokowany przez sąd. Gazeta dotarła do informacji o nieprawidłowościach, które kolejarze chcieli ukryć.
Firma M. przez 16 lat zajmowała atrakcyjne powierzchnie w obszarze Dworca Centralnego. Według raportu NIK, od 1994 roku firma ta wynajmowała 1500 m2 powierzchni bez żadnej umowy. Stawki, jakie firma płaciła za wynajem, były 10-20-krotnie niższe od cen rynkowych. Dla inspektorów zastanawiające było, jak PKP SA rozwiązało problem. Otóż w 2010 roku kolejarze zawarli z firmą ugodę w zamian za 50 tys. zł oraz otrzymali obietnicę opuszczenia lokali. PKP SA zrezygnowały z dochodzenia swoich należności. Według NIK, kolejarze odpuścili walkę o 8 mln zł.
Sytuacja opisana została w raporcie, który ma trafić do Sejmu. PKP SA chciało, aby usunąć z niego fragment mówiący o rozwiązaniu problemu z najemcą, ale NIK nie przychyliła się do prośby. Wtedy PKP SA wytoczyło sprawę Skarbowi Państwa, który reprezentowany jest przez NIK. Wyrok sądu mówi, że NIK nie może upubliczniać takich informacji, ponieważ narazi to dobre imię PKP SA.
Według rzecznika NIK, Sejm otrzyma pełną wersję raportu z kontroli, a wstrzyma się od publikowania tych nieatrakcyjnych dla PKP fragmentów na stronie internetowej.
Według specjalistów od PR, kolejarze, próbą zatuszowania sprawy, tylko pogorszyli wizerunek PKP SA. Blokując raport NIK, PKP same strzelają sobie w stopę.
Źródło informacji: Dziennik Gazeta Prawna
Czytaj także: PKP walczy z NIK o dobre imię
Nie boimy się kontrowersyjnych tematów! Piszemy jak jest. Niezależne forum kolejowe - www.infokolej.pl