Jak co miesiąc…
Wróciłem z comiesięcznej Mszy Świętej w Katedrze Św. Jana w intencji poległych 96 ofiar tragedii…,
i z marszu pod Pałac Namiestnikowski – miejsce gdzie znajdował się ten Krzyż.
Ludzi oceniam, że było więcej niż w zeszłym miesiącu (2 – 3 tysiące?), cały czas padał deszcz.
Marsz rozpoczął się pieśnią Konfederatów Barskich:
"Nigdy z królami nie będziem w aliansach,
Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi,
Bo u Chrystusa my na ordynansach,
Słudzy Maryi.
Bóg naszych ojców i dziś jest z nami!
Więc nie dopuści upaść w żadnej klęsce,
Wszak póki On był z naszymi ojcami,
Byli zwycięzce !
Ze skowronkami wstaliśmy do pracy
I spać pójdziemy o wieczornej zorzy.
Ale w grobowcu my jeszcze żołdacy
I hufiec Boży.
Bóg jest ucieczka i obrona naszą!
Póki On z nami całe piekła pękną !
Ani ogniste smoki nas ustraszą
Ani ulękną.
Więc choć się spęka świat i zadrży słońce,
Chociaż się chmury i morza nasrożą,
Choćby na smokach wojska latające,
Nas nie zatrwożą.
Więc nie wpadniemy w żadną wilczą jamę,
Nie ulękniemy przed mocarzy władzą,
Wiedząc, że nawet grobowce nas same
Bogu oddadzą.
Bo kto zaufał Chrystusowi Panu
I szedł na święte Kraju werbowanie,
Ten, de profundis, z ciemnego kurhanu
Na trąbę wstanie.
Nie złamie nas głód, ni żaden frasunek,
Ani zhołdują żadne świata hołdy;
Bo na Chrystusa my poszli werbunek
Na Jego żołdy."
Potem, w czasie marszu różaniec…
Po dojściu pod Pałac – Hymn Narodowy.
Krótkie przemówienie Jarosława Kaczyńskiego: "…Nasza droga do prawdy będzie trudniejsza ale prawda zwycięży…"
Następnie Anita Czerwińska odczytała Apel.
Ks. Małkowski odmówił modlitwę, która była jak krótka homilia…
Zgromadzenie zakończono Odśpiewaniem: Boże coś Polskę…
Źródło obrazka wprowadzającego: http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/43/Artur_Grottger_Modlitwa_konfederat%C3%B3w_barskich.PNG