Wystąpienie rzecznika zostało skrytykowane przez przedstawicieli Frontu Narodowego. Politycy tej frakcji w ostrych słowach potępili politykę francuskiego rządu. Ponadto zarzucili kłamstwo ministrowi spraw zagranicznych i zażądali opublikowania przejrzystego raportu w tej sprawie. „Bruno Le Roux nie poinformował o ilości wszystkich spalonych samochodów, tylko o bezpośrednio podpalonych. Nie uwzględniono tych, które zajęły się od nich ogniem” – oznajmili w oficjalnym komunikacie.
Do tej krytyki przyłączyli się Republikanie, którzy domagają się „natychmiastowej publikacji pełnej informacji o przestępczości w sylwestrową noc”. Eric Ciotti, deputowany z Alpes – Maritimes potępił „widoczną nieprecyzyjność” danych zamieszczonych w komunikacie resortu.
Na tle tego wszystkiego co najmniej groteskowo zabrzmiała inna informacja podana przez ministra spraw wewnętrznych. Jego zdaniem ubiegłoroczna Wigilia we Francji przebiegła „bez większych zakłóceń”. Dowodem na to ma być zatrzymanie 454 osób i aresztowanie ponad 300.
FLC