Sprawą decyzji parlamentu zajęli się redaktorzy „kobiecego dodatku” do „GW” – „Wysokich Obcasów”. Okładkę dodatku zdobi więc przerobiona w programie graficznym Matka Boża Częstochowska, puszczająca oko do czytelnika.
Otwierający numer tekst autorstwa Mike’a Urbaniaka pełen jest złośliwości wobec decyzji o tym, by rok 2017 był rokiem Józefa Piłsudskiego, Tadeusza Kościuszki, Josepha Conrada, brata Alberta, Honorata Koźmińskiego oraz rokiem Koronacji Matki Bożej Częstochowskiej. Trzy ostatnie pozycje w tym wyliczeniu „Wysokie Obcasy” nazywają „obowiązkowym pakietem kościelnym”. „Aby to bezprecedensowe wydarzenie nastąpiło, paulini przybyli na Wiejską i osobiście pilnowali, by senatorowie o Matce Boskiej Częstochowskiej nie zapomnieli – tak jak zapominają zwykle o innych kobietach” – pisze autor.
W tekście wypowiadają się autorytety środowisk lewicowych, między innymi aktorka Agnieszka Glińska: „Zaskoczyłeś mnie informacją o Matce Boskiej, bo wiedziałam, że przegrał Bolesław Leśmian, ale nie wiedziałam z kim. I co to teraz oznacza? Mamy wszyscy nosić Matkę Boską w klapie? A może dawać córkom na imię Maria?” – stwierdziła. Wolałaby Leśmiana, ale nie zasugerowała przy tym oczywiście, że gdyby rok 2017 został ogłoszony rokiem tego poety, wszyscy powinni dawać synom na imię Bolesław.
Urbaniak dostrzega oczywiście ogromną pobożność maryjną Polaków, i kpi z niej, nazywając polskie sanktuaria „maryjnym kombinatem”. Aby podkreślić swe oburzenie decyzją parlamentu, autor tekstu oddał głos również Piotrowi Pazińskiemu, redaktorowi naczelnemu żydowskiego magazynu „Midrasz”, który – również kpiąc z polskich katolików – stwierdza: „Przecież Maryja i Jezus byli Polakami albo, jak mówił Hitler, Żydami, którzy przezwyciężyli własne żydostwo. Takie jest ludowe wyobrażenie”.
Tak oto właśnie wydawane prze „Gazetę Wyborczą” „Wysokie Obcasy” przywitały rok 2017 ogłoszony przez parlament rokiem Koronacji Matki Bożej Częstochowskiej. Rok, na który przypada również setna rocznica objawień Matki Bożej w Fatimie i sto czterdziesta rocznica Jej objawień w Gietrzwałdzie. Dodajmy, że data publikacji periodyku również nie była przypadkowa – numer kpiący z nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny ukazał się bowiem w wigilię obchodzonej w całym Kościele uroczystości Bożej Rodzicielki Maryi. W tym samym numerze „WO” ukazało się zestawienie „50 wpływowych kobiet polskich” – z których bardzo liczne organizowały lub promowały „czarne protesty”, domagając się „prawa” do zabijania dzieci w łonach matek.
kra