Niedawno popełniłem i skasowałem notkę pod tym samym tytułem, jak się okazuje profetyczną. Powodem skasowania był rzeczowy komentarz wskazujący, że przecież nic się nie stało – mój komentarz nie został usunięty. Zauważyłem, że moje komentarze, szczególnie te trafne i wymagające merytorycznego ustosunkowania się – były wcześniej usuwane.
Nie podoba mi się taka "polityka" zamordyzmu. Jeśli ktoś już decyduje się pisać na tak szanownym portalu, to – moim zdaniem – powinien stanąć z otwartą przyłbicą i odpowiadać na polemiczne wpisy pod swoją notką. Tak przystoi ludziom, którzy biorą odpowiedzialność za to co piszą. Czyżby kasujący niewygodne komentarze nie mieli honoru?
Komentarz bloger’a Gasipies’a został usunięty, jeśli wierzyć temu co napisał, a nie mam powodów, by nie wierzyć. Ponieważ notka jest ukrywana na s24 pozwolę sobie ją wkleić poniżej
Francis.de … Kali…, gula, czy buraque?
"Lepiej przestrzegać polskie prawo."
Napisał bloger umieszczany na SG w komentarzu pod swoją notką
Dlaczego w Polsce musi istnieć cisza wyborcza?
promowaną na stronie głównej, nie wiedzieć dlaczego>:
@m.r
Po moim komentarzu sugerującym, że poprawniej byłoby "polskiego prawa" – skasowanym (usuniętym, nie wiem przez kogo) – pojawił się komunikat sugerujący, że nie krytykować jakości wpisów blogera, czyżby miał jakieś względy i znajdował się pod kloszem ochronnym:
"Czy ten ptak kala gniazdo, który kala czy ten co mówić o tym nie pozwala?" C.K. Norwid