Sztandarowa postać ruchu LGBTQ Krystian Legierski przypomniał sobie, że był molestowany przez księdza. Raptem jakieś 27 lat temu.
Od razy też lewa strona Internetu zaczęła rozpowszechniać memy w sposób mniej lub bardziej wulgarny atakujące Kościół.
Nic dziwnego, że znalazło to odbicie w polskim Sejmie..
Poniżej interpelacja posła dr hab. Józefa Brynkusa (KUKIZ’15), profesora Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie.
’
’
Szanowny Pan
Zbigniew Ziobro
Minister Sprawiedliwości RP
Interpelacja w sprawie przyczyn, uwarunkowań i struktury przestępstw pedofilii, w tym skali udziału w tych przestępstwach osób o orientacji homoseksualnej
Szanowny Panie Ministrze!
Pedofilia to jedno z najcięższych, najgroźniejszych i najbardziej odrażających przestępstw w dzisiejszym świecie. Dotyka dzieci, które są bezbronne a dla sprawców są obiektem bezpieczniejszym, bardziej dostępnym i niejako łatwiejszym niż osoby dorosłe. Zgodnie ze statystykami Policji w latach 2007-2009 na ponad 29 tys. zgłoszonych przestępstw popełnianych na tle seksualnym, aż 25 tys. to czyny wobec małoletnich.
Wbrew temu co słyszymy w mediach i tym co mówi się o Kościele, pedofilia nie dotyczy tylko księży albo też przede wszystkim księży. Dotyczy ona w zdecydowanie większym procencie innych grup zawodowych i społecznych. Od lat w mediach słyszymy o pedofilii w środowiskach kościelnych (z akcentem na Kościół katolicki), ale występuje ona również w szkołach, klubach sportowych, w różnego typu placówkach powiązanych z edukacją i wychowaniem i innych zupełnie niepowiązanych z nią środowiskach. W chwili obecnej zaświadczenia o niekaralności wymagane są jedynie od nauczycieli, lecz obowiązek wydawania tych zaświadczeń powinien dotyczyć co najmniej wszystkich osób pracujących z dziećmi i osobami niepełnoletnimi. Zjawisko i patologia pedofilii jest więc problemem społecznym, a nie dotyczy tylko jednej grupy zawodowej czy wybranego środowiska. (…)
W klasyfikacji klinicznej pedofilia zaliczana jest do kategorii zaburzeń preferencji seksualnych. Należałoby jednak postawić pytanie, czy pedofilia jest związana i w jaki sposób z orientacją seksualną i czy istnieje związek między homoseksualizmem a pedofilią.
Dane międzynarodowe, najdokładniejsze są z USA. Ponad 95 proc. pedofilów to mężczyźni. Od 25 proc. do 1/3 przestępstw pedofilii jest popełnianych wobec chłopców, pozostałe wobec dziewczynek. Badania w wielu krajach (w tym też w Holandii) pokazują, że populacja gejów wynosi od 2 do 4 proc., a preferencja pedofila do skrzywdzenia chłopca sięga nawet 33 proc., czyli wśród pedofilów jest nawet 10-krotnie więcej homoseksualistów niż w społeczeństwie. Jak pokazuje artykuł z prestiżowego Moyo Clinical Proceedings z 2007 r., który podsumowuje dostępną literaturę na temat pedofilii, heteroseksualny pedofil przeciętnie krzywdził około pięciorga dzieci, podczas gdy homoseksualny pedofil krzywdził 11 dzieci.
Ze względu na fakt, że homoseksualiści stanowią niewielki procent społeczeństwa, przypadki wykorzystania seksualnego dzieci przez te osoby stanowią nominalną mniejszość statystyczną w porównaniu do czynów popełnianych przez sprawców heteroseksualnych.
Według raportu rządowego Children’s Bureau, w całych Stanach Zjednoczonych w 2011 r. ujawniono 61.472 przestępstwa seksualne przeciw dzieciom. W tym samym roku, według statystyk ośrodka CARA, liczba doniesień do władz kościelnych w sprawie przestępstw seksualnych dokonanych przez osoby duchowne na nieletnich, wyniosła 21. Tylko 7 z nich uznano za wiarygodne.
Interpelacja o numerze 23167 z 6 grudnia 2013 roku posła Jarosława Zielińskiego pisana w podobnym tonie, utwierdza w przekonaniu, że media w Polsce lekceważyły statystyki i bały się podjąć trudne pytania w myśl powszechnie panującej poprawności politycznej i tzw. tolerancji. Jednakże skoro próbujemy z czymś walczyć to czy możemy pomijać najbardziej istotne dane i krzywdzić przez to jedną wybraną grupę społeczną? Dziś poprzez wieloletnie szkalowanie księży młodzież wymawiając słowo ,,ksiądz” od razu zadaje sobie pytanie czy może on być również pedofilem? Jest to wielka, brutalna niesprawiedliwość i obrzydliwość, jaka dokonała się poprzez media w ciągu ostatnich lat. (…)
,,Warto jednak zauważyć, że wśród pedofilów występuje nieproporcjonalnie wysoka liczba homoseksualistów. Podczas gdy według dostępnych danych homoseksualiści stanowią 1-3% całej populacji, 30-40% aktów pedofilii popełnianych jest przez osoby o orientacji homoseksualnej, w czym 25% czynów pedofilskich popełnianych jest na nieletnich chłopcach. Mimo prób odsuwania i marginalizowania problemu pedofilii homoseksualnej oraz wmawiania opinii publicznej, że płeć dziecka jest dla pedofila obojętna, a pociąga go niedojrzałość organizmu, z dostępnych danych wynika, że aż 86% pedofilów wykorzystujących seksualnie chłopców deklaruje się jako homoseksualiści. Zatem występowanie pedofilii wśród homoseksualistów jest wielokrotnie wyższe niż wynika z płytkiej i pobieżnej statystyki.
Aspektem budzącym wiele pytań i wątpliwości związanych z poszukiwaniem powiązań pedofilii z homoseksualizmem jest także obraz, jaki ukazują media w odniesieniu do przestępstw seksualnych wobec dzieci. Nie bez przyczyny gośćmi zaproszonymi do programu Tomasza Lisa z 7 października 2013 r., którego tematyka dotyczyła byłych ofiar księży pedofilów, byli wyłącznie mężczyźni. Potwierdza to niejako fakt, iż znaczna część przestępstw pedofilskich dotyczy tej samej płci. „
Niestety, udzielający w imieniu Ministra Sprawiedliwości odpowiedzi na nią sekretarz stanu w Min. Spraw. Stanisław Chmielewski (23 grudnia 2013 roku) na najbardziej istotne z nich odpowiadał wymijająco, zasłaniając się brakiem danych.
W szczególności nie wiadomo mu było, jakich środowisk i grup zawodowych najczęściej dotyczy problem pedofilii?
Ani jaki jest wskaźnik wykrywalności przestępstw pedofilii w Polsce?
Nie wiedział, ilu sprawców spośród osób dopuszczających się przemocy seksualnej wobec dzieci wykazuje orientację homoseksualną, a ile heteroseksualną?
Również brak było danych, jaki jest odsetek homoseksualistów wśród skazanych za przestępstwa seksualne wobec małoletnich poniżej 15. roku życia w poszczególnych grupach zawodowych! (….)
Nie ma wątpliwości, że powinniśmy poznać prawdziwe statystyki i raz na zawsze przekreślić w głowie medialną propagandę, iż tylko w grupie księży w Polsce możemy mieć do czynienia z zaburzeniem preferencji seksualnych nazywanym pedofilią. Interpelacja z roku 2013 do tej pory nie doczekała się praktycznie odpowiedzi, czas podjąć konkretne działania.
Organy władzy i instytucje publiczne, a także uczeni, szczególnie z dziedziny seksuologii i psychiatrii, powinni poczuć się odpowiedzialni za wielki problem społeczny, jakim jest pedofilia, dzieląc się m.in. z opinią publiczną wynikami rzetelnych badań dotyczących tego zagadnienia. Powinni dążyć do wykrycia wszystkich przyczyn problemu i przestępstw pedofilii po to, aby można było skutecznie temu przeciwdziałać, podejmując wszelkie możliwe działania profilaktyczne. Żadna grupa osób, której ta sprawa dotyczy, nie może być ochraniana i wyłączana z dyskusji i oceny. Dotychczas taką grupą ochranianą i wyłączaną z odpowiedzialności i z pola uwagi w Polsce zdają się być homoseksualiści.
Wobec powyższego, działając na podstawie art. 14 ust. 1 pkt 7 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora (Dz. U. Nr 73, poz. 350, z późn. zm.), uprzejmie proszę Pana Ministra o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
1. Jaka jest skala przestępstw na tle seksualnym wobec małoletnich poniżej 15. roku życia w Polsce na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat? Jaki procent wszystkich przestępstw na tle seksualnym dotyczy czynów wobec dzieci?
2. Ile wyroków w ciągu roku zapada w sprawie przestępstw pedofilii? Jaka jest średnia kara wymierzana sprawcom tych czynów?
3. Jakich środowisk i grup zawodowych najczęściej dotyczy problem pedofilii? Proszę o przedstawienie porównawczych danych liczbowych.
4. Jakie środowiska i grupy zawodowe obecnie odbywają kary pozbawienia wolności w polskich więzieniach pod zarzutami dotyczącymi pedofilii? Proszę o przedstawienie porównawczych danych liczbowych.
5. Jakie występujące tendencje odnotowano w odniesieniu do przestępstw seksualnych wobec małoletnich w ciągu ostatnich 10 lat?
6. Jaki jest wskaźnik wykrywalności przestępstw pedofilii w Polsce? Proszę o przywołanie danych porównawczych z ostatnich 10 lat.
7. Ilu sprawców spośród osób dopuszczających się przemocy seksualnej wobec dzieci wykazuje orientację homoseksualną, a ile heteroseksualną?
8. Ilu sprawców spośród osób dopuszczających się przemocy seksualnej wobec dzieci to mężczyźni a ilu stanowią kobiety?
9. Jaki jest odsetek homoseksualistów wśród skazanych za przestępstwa seksualne wobec małoletnich poniżej 15. roku życia w poszczególnych grupach zawodowych?
Interpelacja nosi numer 6568 i została wniesiona dnia 29 września 2016 roku.
Czy doczeka się rzetelnej odpowiedzi?
Czy też podobnie jak ta z 2013 roku, zgłoszona wobec nasilenia się medialnej akcji wyraźnie mającej na celu zdyskredytowanie Kościoła, zostanie skwitowana krótkim
NIE WIEM… BRAK DANYCH.
Jeszcze raz zatem przytoczmy słowa posła Józefa Brynkusa:
Organy władzy i instytucje publiczne, a także uczeni, szczególnie z dziedziny seksuologii i psychiatrii, powinni poczuć się odpowiedzialni za wielki problem społeczny, jakim jest pedofilia, dzieląc się m.in. z opinią publiczną wynikami rzetelnych badań dotyczących tego zagadnienia. Powinni dążyć do wykrycia wszystkich przyczyn problemu i przestępstw pedofilii po to, aby można było skutecznie temu przeciwdziałać, podejmując wszelkie możliwe działania profilaktyczne. Żadna grupa osób, której ta sprawa dotyczy, nie może być ochraniana i wyłączana z dyskusji i oceny.
5.09 2016
3 komentarz