„Z ubolewaniem stwierdzam, że po raz kolejny do promocji homoseksualizmu, oraz skrajnych, godzących w wartości konstytucyjne Rzeczypospolitej Polskiej, postulatów zaangażował Pan pracę instytucji kultury w naszym mieście. Ponadto przeznaczył Pan na ten cel czas urzędników i pieniądze podatników!” – czytamy w liście protestacyjnym wysłanym do Jacka Jaśkowiaka przez przedstawicieli środowisk związanych z Klubem „Polonia Christiana”. Sprzeciw kończy się żądaniem wycofania władz miasta z promocji demoralizującej ideologii.
RoM
Oto pełny tekst protestu:
Pan Jacek Jaśkowiak
plac Kolegiacki 17,
61-841 Poznań
tel. (61) 646-33-44
prezydent@um.poznan.plSzanowny Panie Prezydencie,
Z licznych doniesień prasowych dowiadujemy, się, że miasto Poznań, wyrażając poparcie dla promocji homoseksualizmu, zezwoliło na “przystrojenie” miasta – symbolami ruchu homoseksualistów – tęczowymi flagami (np. „Głos Wielkopolski” z 22.09.2016 r.). Pan, jako Prezydent Miasta Poznania, jak gorliwie donoszą media, ma zamiar wystąpić na paradzie aktywistów homoseksualnych, którzy będą publicznie manifestować swoją seksualność na ulicach Poznania.
Z ubolewaniem stwierdzam, że po raz kolejny do promocji homoseksualizmu, oraz skrajnych, godzących w wartości konstytucyjne Rzeczypospolitej Polskiej, postulatów zaangażował Pan pracę instytucji kultury w naszym mieście. Ponadto przeznaczył Pan na ten cel czas urzędników i pieniądze podatników!
Pana decyzja wywołuje moje oburzenie i sprzeciw! Poznań, z całym jego wspaniałym dorobkiem kulturalnym, gospodarczym i intelektualnym, doczekał się na skutek Pana decyzji tak wielkiego poniżenia… !
Szok jest tym większy, że zdecydował się Pan na ten skandaliczny akt w roku, w którym Polska z dumą świętuje 1050. rocznicę chrztu Polski. Czy pozwalając, na „przystrojenie” tego wspaniałego miasta symbolami promującymi homoseksualizm, uznał Pan, że te symbole reprezentują ducha Poznaniaków? Tego samego ducha, który przez wieki dał Polsce tak wielki wkład w budowę i obronę polskiej tożsamości, niepodległości i kultury?
Ponadto, zgodnie z art. 18 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej. Nie ma Pan prawa wykorzystywać powierzonego Panu przez mieszkańców urzędu oraz budżetu miasta do wspierania środowisk i postulatów których celem jest walka z rodziną!
Czy nie zauważył Pan, jak bardzo taka postawa nie licuje z podstawowymi zasadami moralności, wartościami chronionymi konstytucyjnie, czy wreszcie jak bardzo szkodzi to wizerunkowi Poznania?
Żądam natychmiastowego wycofania się władz Poznania z poparcia dla środowisk walczących przeciw małżeństwu i rodzinie, oraz zaprzestania popierania postaw sprzecznych z wielowiekową wspaniałą, tradycją Poznania i Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej.
Jeden komentarz