Andrzej Stasiuk, pisarz, wydawca, obywatel Ziemi Gorlickiej. Laureat wielu nagród w tym Nagrody Fundacji im. Kościelskich i Nagrody Literackiej Nike. W 2001 roku Starosta Gorlicki wręczył Andrzejowi Stasiukowi medal Most Starosty w uznaniu zasług na niwie twórczości artystycznej i działalności kulturalnej, która prowadzi pisarz na Ziemi Gorlickiej. W 2010 roku tę samą nagrodę otrzymało Wydawnictwo CZARNE, z podgorlickiego Wołowca, Moniki Sznajderman i Andrzeja Stasiuka „za wybitne osiągnięcia w popularyzacji literatury krajów Europy”. I z taką wiedza ogólną a także z bagażem lektury kilku książek Andrzeja Stasiuka usiadłem dzisiaj wieczorowa porą by przeczytać wywiad pt. „Polska ziemia niczyja”, którego pisarz udzielił Aleksandrze Pawlickiej z tygodnika „Newsweek” (wydanie 18/2016 25.04-1.05.16, s. 14-19).
Nie będę polemizował z poglądami Andrzeja Stasiuka na Polskę i Polaków; może wystarczy tylko jeśli powiem, że różnimy się fundamentalnie. Nie mam jednak wątpliwości, że każdy ma prawo do swoich ocen i analiz. Ale te oceny i analizy mają w przypadku pisarza Andrzeja Stasiuka wymiar szczególny. Wypowiada je wszak artysta znany i uhonorowany. Chyba można by rzec, że tzw. autorytet, którego poglądy nie są obojętne dla tysięcy czytelników jego książek. Dlatego ze zdumieniem i głębokim sprzeciwem potykałem się co i rusz w zapisanych wypowiedziach Andrzeja Stasiuka na używanej przez niego wulgarnej formie językowej, w którą pisarz ubrał swoje myśli i oceny w rozmowie z Aleksandrą Pawlicką. Podam kilka przykładów i nie ma znaczenia, że są one wyrwane z kontekstu (bo są). Jak już powiedziałem nie chodzi mi o polemikę ideologiczną z autorem, ale o językowy sztafaż wykorzystany przez pisarza:
Aleksandra Pawlicka
Mówi pan: od polskości nie da się uwolnić.
Andrzej Stasiuk
– Kiedyś myślałem, że to możliwe. Pierdolić tę historię, będę pisał o geografii i jeździł po Bałkanach.
Albo:
Andrzej Stasiuk
– (…) Wracałem stamtąd i myślałem: „Kurwa, Polacy nie maja pojęcia, w jakim fajnym kraju żyją”.
Albo:
Aleksandra Pawlicka
To dlaczego PiS pisze na nowo historię, chce tworzyć własnych bohaterów i stawiać im pomniki?
Andrzej Stasiuk
– (…) Trzeba dać im szansę, żeby nie eksplodowali i kurwica ich nie zadusiła.
Albo:
Aleksandra Pawlicka
Dlaczego Kościół utrwala patriarchalny model i próbuje ograniczać prawa kobiet?
Andrzej Stasiuk
– Polskim Kościołem, a pewnie Kościołem w ogóle, rządzi pragnienie władzy i seksualne obsesje starych facetów. Opętanie dupą i brzuchem. (…)
Rynsztok! I w tym rynsztoku, w tym ordynarnym i niepohamowanym bluzgu pisarz Andrzej Stasiuk wpadł ostatecznie we własne sidła. W pewnej chwili, piętnując hasła i postawy aktywistów Obozu Narodowo-Radykalnego z Białegostoku mówi:
Faszyzm, każda wojna plemienna, każde ludobójstwo zaczyna się od języka. (…) Dlatego język (ONR-u przyp. M.R.) jest groźny. Język budzi demony.
Czy język Andrzeja Stasiuka nie jest groźny? A jeśli jest, to musi budzić demony; a czy czarne, czy czerwone, jaka to różnica…
Dziennikarz i wydawca. Twórca portali "Bobowa Od-Nowa" i "Gorlice i Okolice" w powiecie gorlickim (www.gorliceiokolice.eu). Zastępca redaktora naczelnego portalu "3obieg". Redaktor naczelny portalu "Zdrowie za Zdrowie". W latach 2004-2013 wydawca i redaktor naczelny czasopism "Kalendarz Pszczelarza" i "Przegląd Pszczelarski". Autor książek "Ule i pasieki w Polsce" i "Krynica Zdrój - miasto, ludzie, okolice". Właściciel Wydawnictwa WILCZYSKA (www.wilczyska.eu). Członek Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Jeden komentarz