Chcielibyśmy, aby nowa telewizja po zmianach zaczęła nareszcie zajmować się tematami istotnymi dla obywateli. Jeśli chodzi o całą resztę, to proponujemy przyjąć ze spokojem model, jaki poprzednia telewizja stosowała w odniesieniu do wszystkiego, co dla nas było istotne –przemilczanie. W poczet mało znaczących duperel zaliczamy przybycie Komisji Weneckiej i jej opinie na temat czegoś, co u nas w ciągu ostatnich 25 lat nie zaistniało, a co trzeba dopiero z mozołem budować. No chyba, żeby owa komisja przypłynęła do nas gondolą. To już rozrywka, która a jakże w telewizji powinna być obecna.
rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję