Globalnie i Lokalnie
Like

Komu to ma służyć?

25/02/2016
841 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Komu to ma służyć?

100 dni rządów pani premier Szydło, to kolejna okazja do wytoczenia krytycznych armat i okładanie rządzących pociskami różnego kalibru. Zresztą, opozycja od samego początku była na tyle niecierpliwa, że przed ukonstytuowaniem się nowego rządu, nie tylko protestowała i manifestowała swoje niezadowolenie i wcale nie chodziło o sposób sprawowania władzy, co o sam fakt jej przejęcia. Jak oni mogli ośmielić się to zrobić-krzyczał tłum manifestujących przed Trybunałem Konstytucyjnym.

0


Dziś wygląda to raczej na podsumowanie lub powtarzanie zarzutów, które nie śniły się nawet opozycji w czasie, gdy zajmowała ona pokoje w Alejach Ujazdowskich. Mimo, ze władza periodycznie się zmienia, zwyczaje są te same. Partie opozycyjne mają nową okazję do zaatakowania władzy, a rządzący przymierzają się do propagowania swoich osiągnięć i w starym zwyczaju na czoło wysuwa się szef resortu Obrony Narodowej. Wydawać by się mogło, że pozostający wiele lat w opozycji politycy PiS mają – jak się mówiło- pełne szuflady koncepcji i propozycji zmian na lepsze, to najgłośniej słychać o deklaracjach.
Na samym początku wykonano w MON kilku ruchów personalnych i zdobyto w nocnej akcji biuro, naszpikowane / podobno / dobrymi trunkami, a jednocześnie spokrewnione z NATO, co wywołało niezadowolenie u naszego sąsiada, a łupem padł pewien pułkownik domagający się przestrzegania prawa. Nie wiedział biedaczysko, że z władzą / taką / nie dyskutuje się.
Zamiast koncepcji i przemyślanych projektów słyszę tylko o deklaracjach. Z konkretów, co jedyne dało się zauważyć, to zdecydowane zerwanie z przeszłością, co oznacza, ze obecnie MON i jego szef odcinają się od wszystkich kombatantów i żołnierzy rezerwy. Mimo, że w najnowszej historii ministerstwo ON specjalnie nie wysilało się w podtrzymywaniu więzi z tymi, co służbę wojskową ukończyli, to nikt oficjalnie takiego publicznego afrontu nie czynił. Jak w tym przysłowiu-murzyn zrobił swoje, murzyn może odejść.
Zresztą to tez nic nowego. Przez całe dziesięciolecia władza uważała swoich przeciwników za bandytów. Teraz mamy coś na miarę rewanżu i zemsty. Czy jednak powielanie metod stalinizmu, gdy przedwojennych oficerów sądzono i torturowano, wdeptywano w ziemię, ponieważ za wcześnie się urodzili było godnym naśladowania. Nie było odwagi by rozliczyć winnych, a teraz usiłuje się szykanować setki tysięcy tych, co służyli takiej Polsce, jaką ofiarowali nam obecni sojusznicy.
Natomiast w poważnych sprawach dotyczących wyprowadzenia z bagna zdezorganizowanych sił zbrojnych niewiele nowego. Mówi się co prawda o obronie terytorialnej, ale jest w tym więcej propagandy niż rzeczowości. Zamiast określenia celu, przeznaczenia i sposobów działania mamy tylko pełnomocnika oraz lada moment ma rozpocząć się tworzenie brygad. Pozostałe problemy będziemy rozwiązywać na zasadzie prób i błędów.
Niestety, ale w priorytetowych tematach sił zbrojnych trwają analizy i audyty i może pod koniec obecnej kadencji zapadną decyzję, które znów zostaną skreślone przez następców. Poprzednicy środki z MON oddawali do budżetu, a obecnie nie ma jeszcze zapiętej koncepcji. W dalszym ciągu brak wspólnego polskiego myślenia w sprawach strategicznych dla obronności. Dziś jest nieaktualne to, co jeszcze kilka miesięcy temu było optymalnym wyborem w zakresie obrony powietrznej, śmigłowców, czy innych środków walki. Odbijamy się tak od ściany do ściany, a gra polityczna toczy się dalej. Komu jednak to służy?

0

Adam Zawrat

Prawda, cnota i sprawiedliwosc z jednego pochodza gniazda. Trudno dla nich znalezc rymowanie.

16 publikacje
12 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758