Schetyna został nagrany w czasie tajnego sztabowego spotkania – mówił o twardym siłowym rozwiązaniu, o fizycznym przejeciu władzy – ma zamiar przyprowadzic milion ludzi i przy ich pomocy to uczynić…
Człowiek, który najlepiej ilustruje porzekadło: „frak, a nawet garnitur – dobrze leżą dopiero w trzecim pokoleniu”. W PO zawsze królowała barbaria – Tusk brał na klatę i miał szajbę (pozytywną, czy negatywną), „prof” Bartoszewski (chyba maturę to miał), Miś Kamiński zdaję się zrobił niedawno jakiś licencjat, Także „prof” Olbrychskiemu musiano „zorganizować” magisterium, by mógł być wykładowcą, Komorowski napisał pracę magisterską w 10 dni i tyleż ona warta. Wałęsa chyba nie ukończył zawodówki, Krzywonos – podstawówka, Rulewski – inż. zaoczny, ale chociaż dawny bojowiec, to teraz zdaję się zatrudnia się głównie alkoholem. Protasiewicz prezentuje się jak fornal przebrany w garnitur. W wystąpieniach młodych wilczków z PO nigdy nie dostrzegłem żadnej głębszej humanistycznej myśli.
Schetyna miałby porwać milion Polaków, by poszli się bić (wbrew właśnie demokracji) za rajem utraconym przez partyjnych notabli i ich klientów. Może zebrać co najwyżej urzędników administracyjnych, którzy z racji braku kompetencji mogą się czuć zagrożeni utratą stanowisk. śmiechu warte; ja w tydzień mam więcej czytelników na swoich blogach, niż liczy sobie cały marsz KOD, a jest mnóstwo o wiele znakomitszych blogerów i publicystów majacych przy każdym artykule milion (czasem wiecej) wejść. Minęły czasy, kiedy posiadanie mediów i watahy propagandystów gwarantowało polityczny sukces.
Ludzie, partie, organizacje, które nie są zdolne pogodzić się z utratą władzy (może nawet przejściową) – po prostu nie dorośli do demokracji…
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Pingback: Schetyna – nowa odmiana Dyzia-marzyciela | Odrodzona RP