Za PAP: „Chiny oficjalnie wyprzedziły Japonię jako druga największa gospodarka na świecie. Z opublikowanych w poniedziałek przez Tokio danych wynika, że japońskie PKB wyniosło na koniec 2010 roku 5,474 bln dol. PKB Chin było bliskie 5,8 bln dol. "Można realistycznie powiedzieć, że w ciągu 10 lat gospodarka Chin będzie niemal tak duża jak USA" – uważa Tom Miller z GK Dragonomics, firmy konsultingowej z Pekinu.” To i się dobrze wpasowuje w dyskusję, nt. Rosji i zagrożeń nad nią wiszących prowadzi jeden z ekranowiczów. Dalej w depeszy czytamy: „Japonia stara się bagatelizować znaczenie zmiany pozycji w rankingu największych gospodarek, w którym spadła z drugiego miejsca po raz pierwszy od niemal 40 lat. "Jako gospodarka nie konkurujemy w rankingach, ale pracujemy dla […]
Za PAP: „Chiny oficjalnie wyprzedziły Japonię jako druga największa gospodarka na świecie. Z opublikowanych w poniedziałek przez Tokio danych wynika, że japońskie PKB wyniosło na koniec 2010 roku 5,474 bln dol. PKB Chin było bliskie 5,8 bln dol.
"Można realistycznie powiedzieć, że w ciągu 10 lat gospodarka Chin będzie niemal tak duża jak USA" – uważa Tom Miller z GK Dragonomics, firmy konsultingowej z Pekinu.”
To i się dobrze wpasowuje w dyskusję, nt. Rosji i zagrożeń nad nią wiszących prowadzi jeden z ekranowiczów.
Dalej w depeszy czytamy:
„Japonia stara się bagatelizować znaczenie zmiany pozycji w rankingu największych gospodarek, w którym spadła z drugiego miejsca po raz pierwszy od niemal 40 lat.
"Jako gospodarka nie konkurujemy w rankingach, ale pracujemy dla polepszenia życia naszych obywateli" – przekonuje minister stanu ds. polityki gospodarczej Japonii Kaoru Yosano. Dodał on, że szybko rozwijająca się gospodarka Chin to dobra wiadomość dla Japonii, jako sąsiedniego kraju.”
Czyli nie ma przymusu być niewolnikiem słupków?! Tuskowi pod rozwagę tego nie podam, bo i tak nie pojmie. Pomijam już fakt, że japoński minister wypowiedział to z powodów tylko i wyłącznie dyplomatyczno-politycznych. Zostańmy przy tym, że można olewać słupki i dobrze się miewać:). Choć to oczywiście drobiazg wobec rosnącej potęgi Chin i… monopolu, jaki one mają na niektóre pierwiastki rzadkie (o czym dyskusja na innym ekranowym blogu).
Zwyczajnie. Po ziemi:). Na prosty chlopski rozum baby:). [Grafika pochodzi z galerii obrazów Aleksandra Horopa www.horopgaleria.bloog.pl (za zgoda Autora)]