Plan B Platformy O.
17/09/2011
359 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
Zauwazylo to juz co najmniej kilku publicystow ( np. Seawolf we wpisie MWP- Matka Wszystkich Przekretów! ).
( … ) władza wyraźnie przyszykowała sobie alternatywę. Gdyby wybory wygrał jednak PiS, się te wybory po prostu unieważni. Jest do tego absolutnie wystarczający i niepodważalny powód: decyzja o odmowie rejestracji list wyborczych Nowej Prawicy. Państwowa Komisja Wyborcza odmówiła rejestracji komitetu, który spełnił wszystkie określone prawem warunki, ponieważ nie zdążyła na czas policzyć podpisów. Oczywiste złamanie prawa. Można nad nim oczywiście przejść do porządku dziennego, jak to zrobiono na przykład w wypadku złamania przez premiera ustawy o CBA albo przejęcia przez marszałka Komorowskiego władzy prezydenckiej, wraz z aneksem do raportu o WSI, na podstawie prawnej w postaci żółtego paska w TVN 24.
Ale można też, na przykład gdyby wynik wyborów okazał się niekorzystny, orzec, że trudno, ale trzeba je powtórzyć. I uruchomić wszelkie siły, żeby tym razem frekwencja wypadła okazale, a poprawiony wynik plasował nas "w głównym nurcie polityki europejskiej". Jeśli Polacy nie rozumieją historycznej konieczności, to będą głosować tak długo, aż zagłosują jak należy.
Dlatego tez, przy calym najwyzszym szacunku dla Kolegow z NE walczacych z bezprawiem PKW, mam nadzieje, ze po 9-pazdziernika, w przypadku odspawania BTW ( za pastorem Chojeckim “Bandy Trzymajacej Wladze” ) od koryta i zwyciestwa PiS-u, NE nie da sie wmanewrowac w uniewaznienie wyborow.