Dynamicznie rozwijający się kryzys emigracyjny w Unii Europejskiej skłonił kanclerz Merkel do przedsięwzięcia wyjątkowych metod w celu jego przezwyciężenia. Według brytyjskiego pisma The Guardian, w Berlinie cyrkuluje szkic nowej dyrektywy unijnej dotyczącej tego problemu.[i] Według tego projektu wszystkie kraje unijne będą zobowiązane do permanentnego goszczenia „uchodźców” , zgodnie z narzuconymi im kwotami. Ochrona unijnych granic ma zostać „zeuropeizowana”, w takim znaczeniu że Unia przejmie nad nimi kontrolę od państw członkowskich. Obozy dla „uciekinierów” organizowane mają być poza granicami Unii, ale za jej pieniądze, w takich państwach jak np. Turcja, której zaoferuje się w zamian szybkie członkowstwo w UE. Z tych zewnętrznych obozów, „uciekinierzy” będą przerzucani bezpośrednio do krajów członkowskich zgodnie ze wspomnianymi kwotami. Według Guardiana Merkel zdaje sobie sprawę […]
Dynamicznie rozwijający się kryzys emigracyjny w Unii Europejskiej skłonił kanclerz Merkel do przedsięwzięcia wyjątkowych metod w celu jego przezwyciężenia. Według brytyjskiego pisma The Guardian, w Berlinie cyrkuluje szkic nowej dyrektywy unijnej dotyczącej tego problemu.[i] Według tego projektu wszystkie kraje unijne będą zobowiązane do permanentnego goszczenia „uchodźców” , zgodnie z narzuconymi im kwotami. Ochrona unijnych granic ma zostać „zeuropeizowana”, w takim znaczeniu że Unia przejmie nad nimi kontrolę od państw członkowskich. Obozy dla „uciekinierów” organizowane mają być poza granicami Unii, ale za jej pieniądze, w takich państwach jak np. Turcja, której zaoferuje się w zamian szybkie członkowstwo w UE. Z tych zewnętrznych obozów, „uciekinierzy” będą przerzucani bezpośrednio do krajów członkowskich zgodnie ze wspomnianymi kwotami.
Według Guardiana Merkel zdaje sobie sprawę z oporu poszczególnych krajów w stosunku do tego nowego systemu, ale zdecydowana jest do jego wprowadzenia nawet siłą. Ze szczególną bezwzględnością będą traktowane unijne kolonie czyli tzw. „nowi członkowie” z byłego obozu socjalistycznego, których społeczeństwa są najbardziej przeciwne przyjmowaniu emigrantów. Przy czym argumentem do takiego postępowania ma być jak zwykle „unijna solidarność”. Według kanclerz Merkel (cytuję):
The German chancellor is said to be angry with the governments of eastern and central Europe which are strongly opposed to being forced to take in refugees. She is said to resent that these EU member states are pleading for “solidarity” against the threats posed by Russia and Vladimir Putin while they resist sharing the burdens posed by the refugee crisis.
Mówi się, że niemiecka kanclerz jest rozgniewana postawą rządów wschodnio- i centralno-europejskich krajów, które oponują obowiązkowi przyjmowania emigrantów. Kanclerz nie akceptuje sytuacji kiedy to kraje te proszą na zachodzie o „solidarne” wsparcie przeciw niebezpieczeństwu jakie stwarza dla nich Rosja i Władimir Putin, ale opierają się konieczności ponoszenia ciężarów związanych z kryzysem uchodźców.
Merkel w swym zachowaniu demonstruje typową dla zachodu prawdziwie szatańską przewrotność. Nie kto inny, jak ona sama „zaprosiła” niedawno do Niemiec nieograniczoną liczbę syryjskich uchodźców. Kiedy okazało się, że nie będzie to jedynie 800 tysięcy, ale miliony, to lekką ręką postanowiła przerzucić ich do swych nędznych wschodnich kolonii, takich jak III RP. Na dodatek sam „kryzys emigracyjny” został z premedytacją spowodowany agresją zachodu na Syrię i inne kraje regionu.
Z drugiej zaś strony, również zachód, po przejęciu od ZSRR Europy wschodniej, zniszczył lub zrabował jej całą realną gospodarkę, stanowiącą źródło utrzymania dla tamtejszej ludności. Spowodowało to masową emigrację i wyludnienie III RP i innych najnędzniejszych krajów post-komunistycznych. Dla własnych obywateli nie starczyło środków i pomysłów na umożliwienie im godnej egzystencji w swych ojczyznach. Za to teraz ma ich starczyć dla milionów czarnej dziczy sprowadzanej do wschodniej Europy!
Mało tego, to zachód (NATO) rozpętał konfrontację z Rosją, w której III RP i inne ościenne kraje odgrywają rolę „psów łańcuchowych” mających za zadanie drażnić i prowokować Federację. Stworzone w ten sposób „zagrożenie” ma być zneutralizowane zachodnią „pomocą” militarną, której to w imieniu „suwerennych” społeczeństw domagają się zachodni agenci odgrywający rolę „rządów” tych krajów. Za „pomoc” ową zapłacą budżety tych krajów, a sprzęt militarny zgromadzony na ich ternie stanowić będzie cel dla pierwszych uderzeń rakietowych Federacji Rosyjskiej.
A teraz, na dodatek, za te zachodnie „dobrodziejstwa”, III RP ma jeszcze zapłacić przyjmowaniem i utrzymywaniem setek tysięcy, a może i milionów czarnych emigrantów! Na taką bezczelność i pogardę dla inteligencji podbitych niewolników nie zdobyłby się nawet Stalin!
Wniosek z powyższego może być tylko jeden. Każdy w Europie wschodniej, kto ma choć odrobinę rozumu, odwagi, godności i instynktu samozachowawczego powinien jednoczyć się do walki z zachodem, NWO i światową finansjerą stanowiącą spiritus movens[ii] tego przedsięwzięcia.
[i] http://www.theguardian.com/world/2015/oct/23/refugee-crisis-germany-push-compulsory-eu-quotas
[ii] http://sjp.pl/spiritus+movens
Unikajacy stereotypów myslowych analityk spraw politycznych i gospodarczych Polski i swiata