Walka o NOWE i LEPSZE w polityce dostała olbrzymi impuls. Prezydent elekt Andrzej Duda sformułował wyraźnie co ma na myśli definiując cele swojej prezydentury w kwestiach gospodarczych, kulturowych, społecznych i światopoglądowych. Nie pozostawił również wątpliwości w kwestiach tak oczywistych jak kulturalne stosunki międzyludzkie mówiąc: „Wierzę w to, że chociaż w demokracji różnimy się w poglądach, to wspólnotę buduje wzajemny szacunek i życzliwość. Bardzo chciałbym, żebyśmy w Polsce zaczęli to odtwarzać” oraz „Chciałbym żeby wrócił wzajemny szacunek. Żeby nikt nie był wykluczony, żeby o nikim nie mówiono z pogardą. Mnie tego ogromnie brakuje”.
Nie tylko Andrzejowi Dudzie tego brakuje, wielu Polakom brakuje tego również. Olbrzymiej większości społeczeństwa udało się wcisnąć chamstwo, pogardę, hejterstwo i nienawiść jako normalny i akceptowalny sposób kontaktów międzyludzkich. Przyzwyczajono nas do tego i wielu przejęło normy zachowań nie mające nic wspólnego z dobrym wychowaniem, normami obyczajowymi, szacunkiem i kulturą Po Prostu. Ułatwiło to oczywiście 45 lat ruskiego „wychowania” gdzie zaszczepiano nienawiść do wszystkiego co nie zgadzało się z komunistycznymi normami wychowania społeczeństwa socjalistycznego a podjudzanie przeciwko sobie grup społecznych było sposobem na utrzymanie społeczeństwa w ryzach.
Andrzej Duda mówi o wzajemnym szacunku. Brakuje go we wszystkich dziedzinach naszego życia a ucieleśnieniom takich zachowań są media. Od lewa do prawa pokazują jak nie należy, nie powinno się, nie wolno. Normy wytyczają już nie świadomi swojej misji dziennikarze, politycy i blogerzy ale grupy hejterów i politycznych frustratów. Mało kto z uczestników politycznych dysput ma odwagę wystąpić przeciwko obrażaniu, chamstwu, braku szacunku czy bezczelnym insynuacjom. Jeżeli się kogoś broni to tylko w ramach swojej grupy, wspólnych poglądów politycznych czy światopoglądowych klanów. Inni nie zasługują na szacunek bo są INNI a to jest wystarczającym usprawiedliwieniem na karygodne zachowania.
Doskonałym przykładem jak podobne myślenie opanowały nasze automatyczne reakcje i stały się pewnego rodzaju normą jest inicjatywa blogera Macieja Świrskiego p.t. „UczciweMedia” przeciwko przemocy medialnej w stosunku do prezydenta elekta Andrzeja Dudy. Ma ona bronić go przed kłamstwami, oszczerstwami, manipulacjami, przeinaczeniami, kłamliwymi interpretacjami itd. itp. Dziwnym w tym wszystkim jest iż inicjator wymienia tylko MEDIA MAINSTREAMOWE i wskazuje osobę tylko JEDNEGO PREZYDENTA a nie określa, co byłoby czymś oczywistym i naturalnym, URZĘDU PREZYDENTA RPZECZPOSPOLITEJ niezależnie od nazwiska jakie jest z nim związane. Pan Świrski mówi tylko o Andrzeju Dudzie uważając prawdopodobnie, iż tylko jemu należy się szacunek, albo być może, że na przemysł pogardy licencję posiadają tylko mainstreamowe media.
Pan Świrski zawęża pojęcia pewnych norm zachowań tylko do członków własnej grupy światopoglądowej wykluczając z niej automatycznie innych. Proces często nieświadomie występujący, w którym nadaje się własnym postępowaniom inną moralną miarę niż tą określaną jako WSPÓLNĄ. Zindoktrynowany własną słusznością broni dobrej sprawy ale tylko w odniesieniu do wybranych osób. Inne się nie liczą i nie zasługują na stosowanie tych samych norm. Z tych czy innych powodów jedni są lepsi od drugich.
Przemysł pogardy w wykonaniu mediów niemainstreamowych w stosunku do urzędującego Prezydenta ma się czym „pochwalić”. Kilka cytatów z mediów braci Karnowskich:
– Od kilku dni drepcze ulicami Warszawy współczesny dziad proszalny. Umęczony, zasapany, prosi mieszczan o wspomożenie, oferując w zamian tradycyjną dziadowską gawędę,
– Zamiast oglądać i słuchać szanownego prezydenta, zalecam wysłanie go tam, gdzie jego miejsce. Do Budy Ruskiej,
– Po tym, jak Pą Prezydą zgolił wąsa, a Kwas się tu i ówdzie zaokrąglił, w zasadzie obaj panowie są identyczni. Jest tylko różnica w mowie: jeden bełkocze, drugi bredzi,
– Hymnem kampanii prezydenckiej Bronisława Komorowskiego powinna być popularna piosenka »Im więcej ciebie, tym mniej,
– Komoruski,
– Należy ich pognać, bo inaczej będziemy obywatelami narodu, który zostanie publicznie zgwałcony przez rosyjskie i niemieckie pomysły.
Nie wiadomo czy inicjatywa „UczciweMedia” będzie protestowała przeciwko z gruntu rasistowskim charakterze manipulacji, czy będzie zwalczała chamski charakter wypowiedzi o Urzędzie Prezydenta, czy będzie chciała się zajmować czymkolwiek innym niż jak to określa: „Nie możemy Prezydenta Andrzeja Dudy zostawić samego wobec przemocy medialnej!”.
Nie wiadomo również, czy „Uczciwe media” zapoznają się z wypowiedzią Andrzeja Dudy:
„Chciałbym odbudowania szacunku do władzy w Polsce.”
i będą protestować przeciwko wszelkim objawom przemysłu pogardy, niezależnie od tego gdzie one powstają i niezależnie od tego przeciwko jakiemu Prezydentowi są skierowane