Na łamach NE trwa szeroko zakrojona dyskusja sens której najlepiej oddała komentatorka „anarche”, cytuję fragment odpowiedniego komentarza:
Sposób:
Należy zwrócić się do SN z prośbą o WYPRZEDZAJĄCE Orzeczenie w kwestii ważności wyborów, powołując się na wątpliwosci które wyłoniły się w zw. z casusem KKW OLW NE i kolejnym KW Romana Sklepowicza.
Niech SN orzeknie czy przy istniejących oraz mogących się pojawić w obecnej sytuacji KOLEJNYCH protestach wynik wyborów z 9.X będzie wiążący i nie podlegający podważeniu. Natomiast jeśli są wątpliwości – niech SN zawnioskuje o anulowanie tego terminu i ogłoszenie nowego.
Pozwolę sobie zająć jednoznaczne stanowisko w tej sprawie.
1. Gdyby taki wniosek wpłynął do Sądu Najwyższego, to jego stanowisko powinno być następujące:
SN jednoznacznie potwierdza fakt naruszenia kalendarza wyborczego, który niewątpliwie spowodował nierówność praw wyborczych poszczególnych uczestników procesu wyborczego.
Jednocześnie SN nie może wydać wyprzedzającego orzeczenia co do wpływu tej okoliczności na ważność wyborów, gdyż takowe jeszcze się nie odbyły.
2. Ponieważ nastąpiło naruszenie praw wyborczych poszczególnych subiektów procesu wyborczego, SN postanawia przywrócić czynność wyborczą – rejestrację Komitetów wyborczych.
3. SN zobowiązuje PKW do podjęcia kroków, które skutecznie zabezpieczeczą kalendarz wyborczy przed następnymi poruszeniami, tj. zobowiązuje PKW do rozpoczynania następnej czynności wyborczej, po zakończeniu wszystkich poprzednich.
Jak wynika z powyższego, wszystkie wnioski o:
a) unieważnienie wyborów
b) przesunięcie daty wyborów
nie mogą być przez SN rozpatrzone pozytywnie.
Fizyka dla tych, którzy chca zrozumiec! Polityka dla tych, którzy zrozumieli!