D.J. Jak wygląda sytuacja na Ukrainie?Wakula. „Kryzys Ukraiński ” (czy dobrze zrozumiałem?) – sytuacja patowa w regionalnej strukturze politycznej i geopolitycznej świata. W ciągu ostatnich 10 miesięcy sytuacja na Ukrainie pokazała zupełną nieskuteczność organizacji międzynarodowych, takich jak OBWE, ONZ, Amnesty International. Więcej, okazało się, że wszystko i każdego można kupić. Jest to zrozumiałe dla każdego, kto chociaż trochę monitoruje rozwój ostatnich wydarzeń.
Niby kiedyś szanowane i wpływowe organizacje, których słuchały przywódcy światowi, mogą teraz otwarcie stanąć po stronie agresora, oskarżając Ukrainę, stronę, którą poniosła straty przez agresora. Lub aktywnie wyrażając „zaniepokojenie” sytuacją. Wszystko w tej wojnie jest inne. Nic dziwnego, że była już nazywana”hybrydową”. Ale to odłożymy na później. Ogólnie wojna na Ukrainie nazywana ATO była wyzwaniem dla światowego porządku przez początek naruszenia starych fundamentów porządku świata. Tak więc, zgodnie z Memorandum budapeszteńskim Rosja, Stany Zjednoczone Ameryki i Wielka Brytania zobowiązały się do zachowania integralności terytorialnej Ukrainy w związku z faktem że Ukraina, dobrowolnie pozbyła się broni! Teraz jeden z krajów, który gwarantował nasze bezpieczeństwo sam napadł na nas, ale nie jawnie. Na razie jak można zobaczyć, aneksją Krymu i inwazją Donbasu, Rosja ogłosiła nowy podział mapy politycznej świata przez jej inwazję. Przynajmniej regionalnie. Druga strona „kryzysu Ukraińskiego” kryzys gospodarczy i stopniowa restrukturyzacja rynków światowych. Przede wszystkim rynków naftowych. Rosję stopniowo wypierają z tego bardzo dochodowego biznesu. Z drugiej strony, Rothschildowie niedawno zapowiedzieli, że dołożą wszelkich starań do rozwoju alternatywnych źródeł paliw i przyspieszenia rezygnacji z oleju. Rothschildowie nie rzucają swoich słów na wiatr…
D.J. Jak Ukraińcy oceniają zmiany po obaleniu Janukowycza?
Wakula. Z jednej strony system nie zmienił się. Władza Poroszenki nic nie zrobiła dla badań morderstw na Majdanie. Żaden „Berkutivets” nie został ukarany, jak również uczestnicy „Antymajdanu.” Większość urzędników unika lustracji. „Berkut” przetworzono w batalion”Kijów1″i przeniesiono do innych jednostek specjalnych. Oni nie biorą udziału w walkach. Ich cel – ochrona władzy i takie same ataki raiderów. Poroszenko założyciel Partii Regionów i były minister Janukowycza. Ponadto, mimo wojny, on nie tylko pozostał potężne aktywy biznesowo w Rosji, ale one jeszcze umocnił swoją pozycję w zeszłym roku. W ogóle, w przeciwieństwie do zwykłych ludzi majątki oligarchów i innych pasożytów społeczeństwa wzrosły kilkakrotnie przez ostatni rok. Oczywiście, to denerwuje ludzi. Rząd nie prowadzi lustracji ludzie zaczęli prowadzić „lustracje śmieciowe” wyrzucanie anty ukraińskich polityków (i miliarderów ) do śmietników. Ponadto, wielu polityków zostało pobitych przez ludzi. W większości przez antyukraińską propagandę, ale dostało się i tym, którzy udawali „polityków z ludźmi”. Przypomnicie przynajmniej tego Kliczko i knockdown gaśnicą w twarz. Nastąpiły zmiany w kontroli publicznej. Teraz to jest bardzo trudne ukryć wyraźne dowody – informacje, które przez sieci społecznościowe szybko się rozprzestrzeniają. Kolejna rzecz – informacja może być celowo zniekształcona. Jednak, w domu zwykły działacz w internecie może zebrać brud na pewnego urzędnika lub polityka, i zakłócić jemu plany zagarnięcia kolejnego przedsiębiorstwa lub przeprowadzenie jakiejś fałszywej kampanii PR. Tym, którzy przyszli do władzy, jest bardzo trudno utrzymywać gniewludzi. Obecnie nienawiść do działaczy pozostaje, ale jest ona zwrócona przeciw rosyjskim okupantom. Poroszenko i oligarchowie zdają sobie sprawę, że kiedy wojna się skończyć, wrócą z niej bojownicy, którzy mogą zamieść na nich wszystkich …
D.J. Czy Ukraińcy boja się Rosjan zamieszkałych na terenie Ukrainy?
Wakula. Ukraińcy nie boją się Rosjan mieszkających na Ukrainie. Wydarzenia ostatniego roku pozwoliły wyjść z sytuacji patowej gry, którą nałożyli nam postsowiecki prezydenci – tolerancja do szufelki i okupantów. Na Ukrainie, rosyjskojęzyczny obywatele nie zawsze są Rosjanami i tym bardziej nie zawsze są zwolennikami okupacji rosyjskiej. 90% ludności rosyjskojęzycznej to etniczni Ukraińcy, który, ze względu na historyczne okoliczności życia w systemie totalitarnym zaczęli mówić po rosyjsku. Ale oni wciąż identyfikują się jako etniczni Ukraińcy. Większość bojowników batalionów dobrowolnych jest ze „Wschodu” mieszkańcy wschodniej Ukrainy. I duży procent z nich – mieszkańcy regionów Donbasu i Charkowa, Dniepropietrowska i Zaporoże. Wśród nich jest wielu Rosjan. Są to wolontariusze z Rosji, którzy przybyli, aby bronić suwerenność Ukrainy przed rosyjską agresją! Widziałem takich wielu! I oni jadą nie tylko z Kubania i Kaukazu Północnego, ale także z Syberii, Północnej Rosji i tak dalej. Więc powiedzieć, że w zeszłym roku Ukraińcy zaczęli nienawidzić Rosjan jest błędnym przekonaniem. Staliśmy się bardziej nietolerancyjnymi do okupantów, przeszłości totalitarnej („leninopad” jeden z przejawów tego zjawiska), imperialnego wkraczania na naszą ziemię. Na Ukrainie, teraz agresorów często nazywają „kacapami”, podczas gdy normalnych Rosjan nazywają Rosjanami.
D. J. Czy Ukraińcy są zdeterminowani do obrony swojego kraju?
Wakula. Jest oczywiste, że Ukraińcy zamierzają bronić swojego kraju. Nawet ci, którzy nie są na wojnę, wezmą broń do rąk, gdy Putin zdecyduje się na realizację dużej inwazji na nasz kraj. Wtedy zapali się ziemia pod jego stopami! A samej rury już nie będzie! Dlatego w interesie Europy jest nie tylko wyrażenie zaniepokojenia agresją Putina, ale powinna pomyśleć o możliwości nagłego zniknięcia gazu w razie wojny na pełną skalę przeciwko Ukrainie. W ogóle, reżim Putina doprowadził do tego, że wielu Ukraińców zaczęli zwracać się do klasyków nacjonalizmu ukraińskiego. Jeden z nich, Yurii Lypa, powiedział: „W przestrzeni Europy Wschodniej między Bałtykiem i Morzem Czarnym, i między Kaukazem i Wisłą może być tylko jeden ośrodek. Teraz nim jest Moskwa. I ona dołoży wszelkich starań, aby utrzymać środek tam nadal… . Naszym celem jest zniszczenie Moskwy i odbudowa Kijowa jako geopolitycznego centrum tego regionu świata. „I wielu z nich to już zrozumiali. Putin nie da Ukrainie lub sąsiednim krajom normalnie się
rozwijać. Ponieważ do unii (lub konfederacji czy innego stowarzyszenia politycznego) zwracają się kraje bałtyckie (Litwa, Łotwa, Estonia), które znaczenie unii rozumieją oraz Gruzini. Wtedy, stopniowo wyłania się stare geopolityczny marzenie oś Bałtyk, Morze Czarne. Albo, jak niedawno jej nazwał klown Kremla Żyrinowskij . „nowa Rzeczpospolita”. A wśród Polaków taki myśli też spotkał. Ale to przyszłość. W tej chwili trzeba zatrzymać i pokonać agresora.
D. J. Czego najbardziej obawia się Ukraina?
Wakula. Najbardziej boimy się zdrady na najwyższym poziomie. Wszyscy myślący ludzie rozumieją, że Poroszenko i zespół, na którym on się opiera są handlarzami. Oni nawet nie są urzędnikami. Nie mają ani etatystycznego myślenia lub pragnienia za wszelką cenę bronić interesów narodowych i państwowych. Przykład z fabrykami Poroszenki w Rosji wyraźnie to pokazuje. Jednak, oprócz jego, jeszcze jest wielu urzędników lojalnych wobec rosyjskich okupantów i pomysłów komunistycznych. Udało się im przekupić tych, którzy doszli do władzy. Jednakże, oni nadal często otwarcie wyrażają swoje zaangażowanie z okupantami. Otwarcie mówić w mediach i ogłaszać hasła separatystyczny są niebezpieczne – pobicie Dobkina i Tsarewa w pobliżu jednego z kanałów przestraszyło rzeczników terroryzmu. Jednak to nie oznacza, że oni zrezygnowali ze swoich pomysłów.
D. J. Jak patrzy na propozycje pomocy wojskowej USA ?
Wakula. To jest skomplikowany i upolityczniony problem, ale trzeźwi ludzie rozumieją, że w przypadku agresji na pełną skalę przeciwko Ukrainie, uniemożliwić okupację może tylko armia amerykańska. Niestety, poprzedni prezydenci od Krawczuka do Jankowicza faktycznie zniszczyli nasz cały potencjał militarny, po prostu sprzedając broni do gorących miejsc na całym świecie. Jesteśmy w pierwszej dziesiątce światowych producentów i dostawców broni na świecie, ale armia ukraińska nie ma tego sprzętu wojskowego. Za co teraz płaci w walce z okupantem. W 1991 roku na Ukrainie było około miliona
żołnierzy (faktycznie to są okręgi wojskowe, policja i strażacy). Podczas prezydentury Juszczenki i Janukowycza resztki tej zdolności bojowej została zniszczona, za ich pośrednictwem Donbass stał się praktycznie zdemilitaryzowanym większość wojsk w regionach Ługańska i Doniecka zostały rozformowana. Zamiast tego, były umieszczone w części „Berkut” i „siły wewnętrzne” – które wiernie służyły reżimowi gangsterskiemu dla „rodziny” Janukowycza i Regionów, a teraz większość z tych formacji przyszła do organizacji terrorystycznych LPR i DPR i kontynuuje wojnę przeciwko własnemu narodowi. W tym roku szybko uczymy się doświadczenia i najnowszych technologii, których sama Polska naturalnie i spokojnie uczyła się w ciągu ostatnich 20 lat. Na ogół, armia ukraińska jako system została w starej strukturze. Jednak dzięki ochotnikom i wolontariuszom, system zaczął się zmieniać. Powoli, ale zmieni się, np. mundur. Przez wiele lat łapówkarze otrzymywali pieniądze za dostarczanie odzieży i butów dla wojska. Zawsze mundur był „poza sezonem”. Ta sama forma nadawała się zarówno latem, jak i zimą (letnia kurtka jest noszona pod zimową kurtką). Ale ona jest niewygodna, wykonana z tanich chińskich
materiałów, i jest w niej gorąco latem i zimno zimą! Ponadto, mundur szybko się rwie, dlatego żołnierzy nazywają go „prezerwatywami”. To samo stosuje się w butach, rezygnując z butów w stylu sowieckim, żołnierze zaczęli nosić buty do kostek. Ale także „poza sezonem”, były bardzo niewygodne (zbyt ciężkie, całkowita waga 3 kg!). I z bardzo niskiej jakości materiałów! Miesiąc noszenia i do śmieci! Teraz nasi wolontariusze dają bardziej wygodne amerykańskie lub NATO wskie mundury i buty nie tylko ochotnikom, ale także gwardii narodowej i innym regularnym oddziałam. Również rozpoczęła się produkcja wyrobów lokalnych. Także szybko uczymy się tego doświadczenia. Stąd, myślący ludzie chyba nie będą przyjmować negatywnie pomoc USA. Oczywiście, jeśli będą tylko pomagać nam w walce z Kremlem i nie będą mieć planów aby tutaj pozostawać dłużej…
D. J. Na jaką pomoc liczą od Polaków i UE?
Wakula. Przede wszystkim sankcje i zawieszenie współpracy wojskowej z Rosją. Jeśli Moskiewski niedźwiedź wchłonie Ukrainę, on pójdzie w kraje bałtyckie oraz na Polskę i nie tylko. Tak jak to było w 1939 r. Dlatego aby odeprzeć hordę trzeba podjąć wszelkie możliwe środki, aby pokonać agresję Rosji i ścigać terrorystów sponsorowanych przez Kreml. Przecież oni brali i biorą udział w wojnie w Syrii, rosyjscy terroryści pojawili się i w ostatnich atakach we Francji i Turcji. Myślę, że udowadniać znaczenia walki z terroryzmem rosyjskim, jak i systemem nie ma potrzeby.
D.J. Jak Ukraina podchodzi do partnerstwa z UE?
Wakula. Jest to złożona kwestia. Ona jest opóźniona od czasu ukończenia wojny.
D. J. Czy Ukraina oczekuje pomocy od UE w zakresie modernizacji?
Wakula. Oczywiście czeka. Ale głównym problemem braku modernizacji jest to, że przy władzy pozostali starzy urzędnicy, którzy nie chcą oddać swojego koryta. Więc oni robią wszystko, aby zachować ten system, gdyż jest im wygodne kraść.
D. J. Jak wygląda sytuacja elektrowni atomowych na Ukrainie? Czy elektrownie atomowe zostały uszkodzone? Czy występuje jakiekolwiek zagrożenie wyciekami radioatywnymi?
Wakula. Sytuacja w ogóle jest dość trudną, a większości problemów nie należy ogłaszać, aby nie siać paniki. Jednak mogę zauważyć, że w tej dziedzinie pracują wysoko wykwalifikowani specjaliści, i na wszystkich stacjach wzrosły środki bezpieczeństwa. Dlatego Europa nie powinna bać się takich awarii jaka była w Czarnobylu. Jeżeli sponsorzy Kremla i jego wojny wreszcie zwariują i pójdą za najgorszym scenariuszem, przeprowadzając ataki na nie.
D. J. Czy grozi nam atak jądrowy?
Wakula. Zagrożenie nuklearne będzie zawsze, dopóki jest rosyjski terroryzm. Jednak mogę zauważyć, że okupanci przeprowadzają ataki na Ukrainie, w ciągu ostatnich miesięcy, koncentrują się głównie na zastraszaniu. Przypadki w Odessie i Charkowie są wymowne i wykonywane w nocy, albo tak, żeby ludzie nie doznali urazów oraz ponieśli jak najmniej strat. W Rosji rozumieją, że popełnianie masowych ataków terrorystycznych, których efektem będzie śmierć wielu cywilów, zdenerwuje Ukraińców i świat. Więc próbują robić to w małej skali np. przypadki ostrzału autobusu pod Volnovahą i terenów zamieszkałych w Mariupolu to potwierdzają. Po zastosowaniu ataków rakietowych na ludność cywilną, Rosja bała się publicznego potępienia, i zaczęła wymyślać bajki o ostrzałach z ukraińskiej broni. Jednak fakty są niezaprzeczalne. To samo stało się po zestrzeleniu Boeinga. Najpierw rosyjskie media chwaliły
‘bojówkarzy’, którzy zestrzelili samolot Zbrojnych Sił Ukrainy. Zjawiło siędużo zdjęć na szczątkach samolotu malezyjskiego. Jednak, gdy okazało się, jakie problem ma teraz Putin i jego terroryści. Kreml usunął wszystkie raporty o zestrzeleniu samolotu i zaczął wymyślać fantastyczne wersje o ułożonych paszportach i trupach…
Fot. Wakula