Wszyscy wiemy, jak ważna jest tradycja w życiu każdego człowieka. Ostatnio szczególnie było głośno o niej przy okazji debaty nad konwencją RE o przeciwdziałaniu przemocy. Pomijając przesłanie konwencji, okazuje się, że wszystkie strony konfliktu wokół konwencji zauważają, jak ważne są tradycje. Gdy jedni mówią, że należy wykorzenić tradycje (art. 12 konwencji), inni rękami i nogami bronią tradycji. Tak więc nie ulega wątpliwości, że obie strony sporu biorą bardzo poważnie do serca znaczenie tradycji. Ja także postanowiłem wziąć na poważnie znaczenie tradycji – jak wszyscy, to wszyscy – i w związku z wyborami na urząd prezydenta przyjrzałem się bacznie matrylinearności w tradycji żydowskiej. Szemot – Księga Wyjścia – mówi między innymi o wyższości roli kobiety nad mężczyzną w […]
Wszyscy wiemy, jak ważna jest tradycja w życiu każdego człowieka. Ostatnio szczególnie było głośno o niej przy okazji debaty nad konwencją RE o przeciwdziałaniu przemocy. Pomijając przesłanie konwencji, okazuje się, że wszystkie strony konfliktu wokół konwencji zauważają, jak ważne są tradycje. Gdy jedni mówią, że należy wykorzenić tradycje (art. 12 konwencji), inni rękami i nogami bronią tradycji. Tak więc nie ulega wątpliwości, że obie strony sporu biorą bardzo poważnie do serca znaczenie tradycji.
Ja także postanowiłem wziąć na poważnie znaczenie tradycji – jak wszyscy, to wszyscy – i w związku z wyborami na urząd prezydenta przyjrzałem się bacznie matrylinearności w tradycji żydowskiej.
Szemot – Księga Wyjścia – mówi między innymi o wyższości roli kobiety nad mężczyzną w utrzymaniu bytu narodu wybranego tak, że jeśli właściciel da żydowskiemu słudze nieżydowską żonę, dzieci z tego związku będą należały do właściciela sługi i gdy skończy się okres pracy sługi – odejdzie on sam pozostawiając dzieci,gdyż tradycja w tym przypadku uważa, że dzieci nie są Żydami.
Innym razem księga Dewarim wyraźnie wręcz zakazuje związków małżeńskich Żydów z ludźmi należącymi do ,,siedmiu narodów”, co w interpretacji talmudycznych interpretatorów (Jewamot23a, Kiduszin 68b) oznacza nic innego niż to, że Żydem może być wyłącznie ta osoba, której matka była Żydówką.
W związku z powyższym, a także zgodnie z tradycyjnym powiedzeniem, że koszula bliższa ciału, należy spodziewać się, że czynnik matrylinearności odegra główną rolę w wyborach prezydenckich.
Tym bardziej mogą nie odnieść zamierzonego efektu zabiegi w wydaniu pana Andrzeja Dudy, jak choćby przy okazji jego negatywnego głosowania w PE w dniu 17 grudnia 2014, które dotyczyło poparcia rezolucji uznającej państwowość palestyńską, gdyż prawdopodobnie żona pana Andrzeja nie odziedziczyła tradycyjnego posagu cech uznawanych przez starszych i mądrzejszych za jedynie słuszne. Od pani Ogórek dowiedzieliśmy się, że ojciec pani Magdy był górnikiem, a jak mi wiadomo, nie przypominam sobie aby ktoś pracujący na przodku w kopalni dziedziczył najważniejsze cechy, które byłyby zgodne ze starszą i mądrzejszą tradycją.
Jak chodzi o pozostałych kandydatów, sami państwo wiecie, który z nich spełnia najbardziej wymogi stawiane przez tradycję, tą tradycję, której nikt nie ma zamiaru zwalczać przy pomocy w/w konwencji RE, gdyż byłby natychmiast posądzony o terrorystyczny atak i antysemityzm.
Mimo dużego wpływu obcych tradycji na nasze życie, miejmy nadzieję, że jakieś odstępstwo od starszych i mądrzejszych zasad się wydarzy.
Jeden komentarz