Bez kategorii
Like

Metody na polski biznes

23/08/2011
375 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
no-cover

Prowadzenie przedsiębiorstwa w naszym kraju to nie lada wyzwanie. Przedsiębiorcy są najmniej uprzywilejowaną, a zarazem najbardziej obciążoną grupą interesów i to niezależnie od tego czy mówimy o małych czy dużych firmach.

0




W pierwszej kolejności przedsiębiorca zmaga się z państwem, a w zasadzie z szeroko rozumianym aparatem państwowym. W zasadzie każda działalność gospodarcza wymaga spełnienia jakiś warunków. Im bardziej specjalistyczna branża, tym więcej obostrzeń prawnych. Do tego dochodzą wieczne starcia z urzędami, które częstokroć są dość swobodne w zakresie interpretacji przepisów. Wiele przykładów w tym zakresie można czerpać z praktyki urzędów skarbowych – wystarczy przez pomyłkę źle wyliczyć podatek, a już czeka przedsiębiorcę postępowanie karnoskarbowe.

 

Oczywiście w razie omyłki urzędniczej, koszty i tak poniesie przedsiębiorca, który może co prawda pozwać Skarb Państwa, ale odszkodowanie uzyska dopiero za wykazane straty, np. w postaci utraconego zarobku, strat z powodu niezrealizowanego kontraktu – w praktyce odszkodowanie jest prawie niemożliwe do uzyskania.

 

Należy dodać, że ważnym czynnikiem utrudniającym, a czasem wręcz uniemożliwiającym przedsiębiorcy sprawne kierowanie swoim przedsiębiorstwem jest wszechobecna całkowicie bezkarna przewlekłość biurokratyczna, która nie ma najczęściej żadnego uzasadnienia. Do tego dochodzą problemy w sądach. Nawet w błahych sprawach nie można przewidzieć działań sądu (nie ma pewności orzeczniczej), który jest niezawisły, niezależny i ma orzekać zgodnie ze sztuką i swoim sumieniem. W razie popełnienia przez sąd błędu, który pociąga za sobą straty u przedsiębiorcy, także można pozwać Skarb Państwa. Jednak trzeba pamiętać o tym, że pomimo nieprawidłowego postępowania sędziego, pozostaje on nietykalny, bowiem odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów to w zasadzie fikcja. Nie można także zapominać o przewlekłości, która jest zjawiskiem niezwykle powszechnym w naszych sądach, co również dezorganizuje nie tylko prowadzenie przedsiębiorstwa przez właściciela, ale także stosunki i organizację pracy wewnątrz firmy.

 

Kolejną kwestią są pracownicy, za których pracodawca odpowiada praktycznie jak za małoletnie dziecko. Pracodawca w pełni odpowiada za życie i zdrowie pracownika w czasie pracy, a w razie wypadku, musi wykazać, że wykonał swoje obowiązki w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, a także przeszkolił pracownika i pełnił nad nim odpowiedni nadzór. Należy dodać, że pracodawca odpowiada również za szkody wyrządzone przez swoich pracowników osobom i firmom trzecim bez względu na to, czy szkody te wyrządzono nieumyślnie czy umyślnie.

 

Do tego pracodawca ma obowiązek zorganizowania miejsca pracy, utrzymania tego miejsca i wypłaty wynagrodzenia. To pracodawca ponosi całkowite ryzyko zatrudnienia pracownika, ponieważ musi wypłacić jemu wynagrodzenie, opłacić za niego ZUS i podatek, nawet jeśli pracownik nieprawidłowo wykonuje swoją pracę.

 

Niestety większość pracodawców jest permanentnie okradana przez swoich pracowników np. w zakresie czasu pracy, korzystania z telefonów służbowych, samochodów, urządzeń biurowych i przyborów itp. Pracodawca praktycznie nie ma żadnych narzędzi, aby skutecznie uchronić swój majątek przed takimi praktykami.

Co więcej państwo ciągle próbuje ingerować w stosunki pomiędzy pracownikiem a pracodawcą – przeważnie na niekorzyść tego drugiego. Przykładem takiego działania jest podnoszenie płacy minimalnej, co w zasadzie w ostateczności uderza w tego pracownika. Ciągłe i częste podnoszenie płacy minimalnej spowoduje, że pracodawcy przestaną zatrudniać w formie etatu, a przejdą na metody niekorzystne dla pracownika, bowiem wzrosną im koszty pracy tych osób, które już są zatrudnione.

 

Przedsiębiorca ma także utrudnioną drogę w dochodzeniu swoich roszczeń. Jeśli jego dłużnik nie chce dobrowolnie spłacać należności, to przedsiębiorcy pozostaje skorzystanie z usług komornika. Jednak należy pamiętać o tym, że wierzytelność przedsiębiorcy może zostać niezaspokojona. Jeśli dłużnik zalega z płatnościami alimentów, wypłatami dla swoich pracowników, należnościami wobec ZUSu czy podatkami – wierzytelność przedsiębiorcy będzie zaspokojona na końcu, nawet jeśli tamte długi powstały później. A przecież przedsiębiorca też ma swoich pracowników, także odprowadza ZUS, płaci podatki i przeważnie ma rodzinę.

 

W przeciwieństwie do innych grup społecznych przedsiębiorca daje pracę, a przez to zapewnia utrzymanie nie tylko pracownikowi, ale także całej jego rodzinie. Za to nie otrzymuje od państwa żadnych przywilejów, a wręcz jest traktowany podejrzliwie, uciskany absurdalnymi przepisami i całkowicie zależny od frywolnego postępowania zarówno urzędników jak i sądów. Nawet jeśli przedsiębiorca wygra i obroni swoje racje wobec sądów czy urzędów to najczęściej jest już zrujnowany i nie ma szans na wygranie uczciwego odszkodowania. Oczywiście, tym samym tracą pracę jego pracownicy, a jednocześnie ileś rodzin traci źródło utrzymania.

 

Niestety także media nie pomagają polskim przedsiębiorcom. Przeważnie media na podstawie jednostkowych przypadków nieuczciwych przedsiębiorców prezentują całą grupę przedsiębiorców jako krzywdzicieli pracowników, oszustów i naciągaczy. Polski przedsiębiorca jest przedstawiany w mediach jako wyzyskiwacz i kombinator. To dziwne, bowiem właścicielami mediów są prywatni przedsiębiorcy, którym powinno zależeć na prawdziwym obrazie swojej grupy społecznej. Śledzę media bardzo uważnie i szczerze mówiąc, nie pamiętam ani jednego programu czy wypowiedzi, gdzie okazano by przedsiębiorcom wdzięczność za kreowanie miejsc pracy, za opłacanie podatków.

 

Służba zdrowia, czy obecnie wypłacane emerytury istnieją głównie dlatego, że polscy przedsiębiorcy wypracowują zyski, z których płacą podatki i składki na odpowiednie fundusze. To nie pracownik, sędzia, poseł, czy urzędnik zasila budżet tego państwa tylko przedsiębiorca, ale o tym najwyraźniej wszyscy zapominają.

 

Generowanie utrudnień przez demokratyczne państwo wobec swoich obywateli, którzy wytwarzają ponad 60% PKB, jest dziwne i niezrozumiałe. Powoduje to, że w ciągu 22 lat wolności nie dopracowaliśmy się jako naród klasy przedsiębiorców operujących na poziomie europejskim i światowym, a także skutecznie uniemożliwiamy rozwój przedsiębiorczości wewnętrznej polegającej na posiadaniu przez jednego przedsiębiorcę wielu firm rozsianych po kraju czy sieci swoich przedsiębiorstw.

 

Tracimy przez to szansę na wytworzenie silnej i dobrze zorganizowanej grupy, która poprzez dawanie miejsc pracy, kreowanie postaw będących przykładem dla absolwentów szkół do podejmowania się trudu prowadzenia własnego przedsiębiorstwa, generowałaby znacznie szybszy rozwój kraju na zdrowych moralnie zasadach.

 

Niestety człowiek, który ma pomysł i chce w tym kraju dać pracę, zaryzykować swój majątek, płacić uczciwe podatki, ma się czego bać.

 

Ten ogólnikowy tekst jest zaproszeniem do dyskusji na temat poprawy kultury prawnej w naszym kraju służącej jego rozwojowi.

 

Małgorzata Karolczyk-Pundyk

 

0

Va Banque

Wiadomości z banków i o bankach, dla klientów i pracowników, entuzjastów i sceptyków. Ubezpieczenia od A do Z. Gospodarka, finanse i giełda.

324 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758