Pytam po raz kolejny: Dworak, szefie KRRiT, pytałem Cię trzy razy na piśmie, czy byłeś kapusiem. Zawsze mi odpowiadasz że złożyłeś odpowiednie oświadczenie lustracyjne. Ale ja pytam czy byłeś kapusiem? – docieka Wojciech Cejrowski.
– W TVP siedzą same resortowe dzieci. Po co w ogóle z nimi rozmawiać? Oni są kulawi moralnie i to nawet nie musi być ich wina, zostali wychowani bez pewnych wartości i w związku z tym nie mają aparatu moralnego wynoszonego z domu. Nie potrafią rozpoznać, co jest dobre, a co złe – uznał Cejrowski na antenie TV Republika.
Wojtek Cejrowski nie mówi nic nadzwyczajnego i jest zupełnie niezrozumiale jest że dla wielu to stanowi sensację. Zadanie osobie publicznej ,utrzymywanej za pieniądze podatnika oczywistego pytania dotyczącego dorobku życiowego, to ma być cos nadzwyczajnego. Oni powinni się sami szczycić swoimi życiorysami.
Tu akurat idzie o osobę usadzoną na ważnym miejscu. Tam gdzie kształtują wzorce moralne społeczeństwa powinni być ludzie którzy sami mogą być wzorcami Polaka – Obywatela.
Temat z każdym dniem będzie coraz bardziej istotny. Kwestie życiorysów w kampanii do wyborów samorządowych nie istniały bo to nie są żadne wybory. Fuchy rozdają z partyjnego rozdzielnika jak szklanki w czasach kryzysu w PRL-u ( czytaj :przygotowań do przywałki). Partyjne kacyki jak zwykle ułożyły rozdzielniki i będzie jak ma być. W razie czego odbędą się lokalne Magdalenki. Komu by przeszkadzały takie detale jak przeszłość i teraźniejszość kolesi. U jednego z wielu mu podobnych geniuszy politycznych nie daje się ustalić nawet kim są jego rodzice.
Ale wkrótce kampania parlamentarna. Oczywiście kandydować będą najlepsi z najlepszych. Tylko jak się o tym przekonać. Życiorysy polskich polityków są jak polskie autostrady ciągle w budowie. Żaden nie zbudowany w całości. Stare konie jakby porodziły się dopiero w 1989 roku. Młodziaki muszą być straszne głąby znalezione w kapuście bo ani o rodzicach ani tym bardziej dziadkach słowa w ich biografiach nie znajdziesz. O własnym dorobku nawet nie wspominam. W najlepszym przypadku dowiesz się za czyimi plecami skrada się do władzy.
Szczególnie dużo jest etosów od kołyski prześladowanych przez władze.
Oto próbka i nie istotne z czyjego życiorysu bo szablon to szablon.
Reżyser, scenarzysta, aktor, działacz opozycji demokratycznej, współpracownik KOR i KSS KOR, podziemnej „Solidarności”, internowany w stanie wojennym. Reżyser teatralny w kilku miastach Polski i na Zachodzie. Dyrektorował w latach 60-tych w telewizji, nakręcał filmy, dyrektorował tez w radio. Utrzymywał kontakty z „dysydentami” za granicą. Cały czas oczywiście był opozycjonistą wrogiem systemy i był przezeń System PRL-u) prześladowany. Prześladowany do tego stopnia że musiał nosić odznaczenia i wyróżnienia:
PS. Zbieżność Twoich skojarzeń z jakąkolwiek osoba jest przypadkowa choć sytuacje prawdziwe.
Dzisiaj juz takich weteranów na szczytach coraz mniej z przyczyn zdarzeń glownie nturalnych. Ale za to mamy defiladę ich klonów, które stoją w kolejkach po władzę ustawionych do każdej fuchy kilka pokoleń na przód. Obowiązuja w nich zasady jak w kiedyś w kolejce do ambasady USA po wizę. Wszystko jest w kajeciku zapisane. Nikt się z boku do takiej kolejki nie wkręci.
Pamięatcie skecz z kabaretu Dudek w którym Jan Kobuszewski rozawijając z klientem zapytał go: „czy masz pan chfilke czasu?” Otóz ja też pytam czytelniku Ciebie: Czy masz chwilkę czasu?
Jesli tak to usiądź i pomyśl, zastanów się jak długo jeszcze można to wszystko tolerować?
PS. Notka inspirowana nadchodzącym świetem 11-Listopada, wyborami w USA i wypowiedziami Cejrowskiego….