Wbrew powtarzanym przez Tuska, jak mantra, słowom „będzie dobrze” wygląda, że jednak dobrze nie będzie.
Pożyczajmy, bawmy się – zdaje się być hasłem przewodnim Platformy. Nieważna przeszłość, ani przyszłość, liczy się tylko tu i teraz.
PRASA POLSKA: Nie ma pracy. Bezrobocie nadal szaleje, a będzie gorzej.
http://www.hotmoney.pl/artykul/prasa-polska-nie-ma-pracy-bezrobocie-nadal-szaleje-a-bedzie-gorzej-21017
To nic.
Euro 2012 to drogowa klapa. Nie zdążą z żadną drogą?
http://www.sfora.biz/Euro-2012-to-drogowa-klapa-Nie-bedzie-tych-drog-a34827
To nic.
Polacy coraz bardziej zadłużeni.
Polacy mają coraz większy kłopot ze spłatą długów. Tylko w ciągu ostatnich trzech miesięcy nasze zaległości wzrosły o ponad 3 miliardy złotych.
Z terminową spłatą rachunków i rat mają już 2 miliony Polaków.Tylko w ciągu ostatnich 3 miesięcy do tego grona dołączyło kolejnych 50 tysięcy osób. W ciągu roku przybyło prawie 300 tysięcy nowych dłużników.
Jeszcze szybciej niż liczba dłużników rośnie kwota zaległości. Wpadamy w pewną pętlę zadłużenia, te osoby, które już nie płaciły, dalej nie płacą swoich zobowiązań – mówi Mariusz Hildebrand z Biura Informacji Gospodarczej.
http://www.rmf24.pl/ekonomia/news-polacy-coraz-bardziej-zadluzeni,nId,326945
To nic.
Tymczasem:
Polak na razie nie wierzy w kryzys.
Mamy PKB na głowę niższy niż Czesi, Słowacy czy Węgrzy, a jednak na sytuację w kraju i swoich gospodarstwach domowych patrzymy z większym optymizmem niż oni.
Zdaniem prof. Janusza Czapińskiego, psychologa społecznego, który od lat bada polskie społeczeństwo w ramach ogromnych badań socjologicznych "Diagnoza społeczna", sondaż potwierdza tezę o polskim indywidualizmie. – Społeczeństwa naszych sąsiadów są bardziej wspólnotowe, ludzie bardziej się tam martwią stanem państwa. U nas informacje o rosnącym długu publicznym są przyjmowane tak, jakby nas osobiście nie dotyczyły.
Większość Polaków (54 proc.) przewiduje, że w ciągu roku sytuacja w kraju się nie zmieni, 17 proc. jest przekonanych, że się pogorszy. To najmniej ze wszystkich państw: w Czechach obawia się tego 51 proc., na Słowacji – 40 proc., a na Węgrzech – 36 proc.
Polacy najlepiej oceniają też sytuację w swych gospodarstwach domowych (patrz wykres) i nie spodziewają się jej pogorszenia w ciągu roku (17 proc. sądzi, że się polepszy, 67 proc. – że się nie zmieni). Pesymistów jest zaledwie 16 proc. W Czechach – 41 proc.
http://wyborcza.pl/1,75478,10085956,Polak_na_razie_nie_wierzy_w_kryzys.html
Polacy w swym zaślepieniu uparcie nie chcieli zauważyć, że na mapie, którą im podsuwa Platforma i Tusk, oprócz naszej zielonej wyspy jest jeszcze jedna, a mianowicie Grecja.
http://post.salon24.pl/321507,jedna-z-zielonych-wysp-wlasnie-tonie
Z tego co stało się później z Grecją też nie chcemy wyciągnąć żadnych wniosków.
Te zjawiska trafnie określił Rafał Ziemkiewicz.
Publicysta zwrócił uwagę, że z roku na rok zwiększa się konsumpcja Polaków. Wszystko to odbywa się jednak na kredyt. Polacy zupełnie nie przejmują się niczym, a to jest charakterystyczne dla mentalności chłopa pańszczyźnianego.
– Po upadku Lehman Brothers wszystkie kraje ograniczyły konsumpcję, natomiast Polacy dalej brali kredyty i kupowali. Wybucha wojna w Egipcie, wszystkie narody uciekają z Egiptu, a Polacy jak idioci jadą tam – wylicza publicysta.
Jego zdaniem, na wykorzystywaniu tej mentalności i sianiu optymizmu bazuje cała strategia rządzenia JE Donalda Tuska.
– Czy człowiek, który wybiera się samochodem w długą drogę, wiedząc, że mu hamulce nawalają jest optymistą? To jest kretyn beztroski– podkreśla p. Ziemkiewicz.
– Komornik jednak kiedyś przyjdzie. I to wielki komornik – do rządu, i mniejszy – do Polaków – zaznaczył red. Ziemkiewicz.
Obecną sytuację dosadnie i trafnie określił w dzisiejszym wpisie na S24 ekonomista Krzysztof Rybiński notką "Mozna odpiac pasy" http://lubczasopismo.salon24.pl/nieuczesane/post/331725,mozna-odpiac-pasy.
Wszelkie pozory bezpieczeństwa zawodzą, a wbrew powtarzanym przez Tuska, jak mantra, słowom "będzie dobrze" wygląda, że jednak dobrze nie będzie.
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.