Rządowe expose wygłoszone. Pani premier Kopacz rezolutnie i zdecydowanie prezentuje plany Rady Ministrów na 5-letnią kadencję. Ambitne, ofensywne i konkretne i sięgające horyzontów czasowych roku 2020. Zobowiązania, obietnice i konkretne sumy budżetowe. Kładzie nacisk na ważne sprawy polityki rodzinnej i energetycznej, reformy podatkowej i szeroko rozumianego szkolnictwa. Pośrednio uznaje popełnione prze poprzedni rząd błędy mówiąc o odzyskaniu zaufania i zwraca się do „milczącej większości” i „szarego” obywatela. Kładzie nacisk na polską obronność i dziękuje weteranowi z Afganistanu wprowadzając emocjonalny element do swojego przemówienia.
Powiało świeżością i nowym podejściem do państwowych spraw. Zaskakująco krótko jak na inaugurację rządowych planów ale bez owijania w bawełnę i oratorskich ozdobników. Wprowadzenie euro tak ale po spełnieniu przez Unię warunków przez nią samych sformułowanych czyli praktycznie na święty nigdy, „nie” dla pakietu klimatycznego na warunkach spychających polską gospodarkę do defensywy i „nie” dla niesprawiedliwego traktowania polskich rolników w sprawie odszkodowań. Rozsądna pomoc dla Ukrainy muszącej jednak rozwiązać swoje własne problemy i kategoryczne NIE dla sowieckiej agresji.
Nowa pani premier podziękowała grzecznie ustępującemu Tuskowi ale w jej przemówieniu mało było nawiązań do poprzedniego premiera. Widać odcisk nowych doradców i już można powiedzieć że to nie będzie Po Prostu kontynuacja stylu wyjeżdżającego na nowe stanowisko do Brukseli pana Donalda. Widać kobiecość w sensie zwrotu na istotne sprawy socjalne, ważne problemy polskich rodzin, osób starszych, służbę zdrowia czy młodzież. Nie widać było wahania, niepewności czy niezdecydowania. Pani premier wydaje się mieć bardzo konkretne plany i wolę ich realizacji przez swoją rządową ekipę. Rozłożenie akcentów jest zdecydowanie inne niż poprzedniego rządu i widać chęć uwolnienia się od cienia Tuska. To nie będzie kontynuacja jego polityki ale będzie realizowanie planów Platformy Obywatelskiej.
Nowa ekipa, nowa pani premier ale apel do lidera opozycji Jarosława Kaczyńskiego o zakończenie vendetty ze swoim „uciekającym” (J) do Brukseli rywalem jest aktualny i przypomniany na sali sejmowej. Ciekawa będzie reakcja na tak osobiste skierowane wezwanie. Ciekawostką jest również brak prośby o rutynowe odczekanie przysłowiowych 100 dni przed oceną rządowych poczynań ale prośba o współpracę w ważnych dla Polski sprawach, w których rząd i opozycja powinny mówić jednym głosem.
Po rządowym expose wygląda na to iż pani premier Kopacz wie doskonale czego chce, nie musi opierać się na Tusku, kładzie nacisk na „nowe” podejście do „starych” problemów, zwraca większą uwagę na prostego obywatela i uwzględnia to w swoich, rządowych planach. Będzie na pewno ożywieniem dla polskiej polityki i ma szansę na obudzenie PO z letargu w jaki ta partia wpadła. Nie jest wykluczone że będzie dla tej partii odkryciem które było jej potrzebne a dla Polski czynnikiem przyspieszającym i ulepszającym stojące prze nią wyzwania. I dlatego należy życzyć jej i jej rządowi sukcesów, gdyż one są, przede wszystkim, naszymi, polskimi sukcesami.