Wiem że PSL zamiast chwastów wyplenił w Polsce rolnictwo. Chwasty natomiast maja się jak najlepiej właśnie tam. Ale że zapomniano nawet o porach roku? Zaczyna się jesień będą wykopki. Daj dobry Boże byśmy przez kopaczkę wykopali wszystkie szuje.
Nie wiem dlaczego, ale gdy usłyszałem że rządzie zamontowano kopaczkę przyszło mi na myśl powiedzenie „nomen omen” i zaraz skojarzło mi się poprzez Tuska i piłką kopaną. Polska sborna najczęściej grała tak jak nazwał się jej trener. Popatrzmy:
No i co ? Sprawdza się nomen omen.
Gdy przeczytałem tytuł : ” Rząd Ewy Kopacz”, czyli – szczają nam na twarz…… pomyślałem …. tak to niestety prawda.
” Jedni szczają a drudzy gębę otwierają. Może dla tego szczają bo mają gdzie????” – Tyż prowda, pomyślałem – gdy przeczytałem ten komentarz.
Dokładnie tak. Widocznie to z tej obawy licencjonowana opozycja trzymala ostatnio swoją gębę cały czas zamknietą na kłódkę. A przecież okazja była znakomita, ale oni nawet nie miałkneli o powołaniu rzadu fuchowców ( przeciez maja gotowy) ani nawet wcześniejszych wyborach. Robią dokładnie to co robiło PO za rządów Belki. Swoją drogą widocznie po 2007 r.dostają delirium na wezwanie do wcześniejszych wyborów. Nikt nie chce tracić dobrze platnej sejmowej fuchy. Kto wie jak się zachowa nieodpowiedzialny Naród.
Tak więc wypinając się na wszystkich oportunistyczne kacykostwo, jak Ezaw za miske soczewicy, tak oni za parę stanowisk w Krakówku sprzedali swój honor i…..desygnowali na kandydata na prezia Krakowa delegowano PO-wca:
„Marek Lasota, dyrektor krakowskiego oddziału IPN i radny klubu PO w sejmiku województwa, jest kandydatem PiS na prezydenta Krakowa. Jest bezpartyjny…no właśnie, „bezpartyjny”..notabene ciekawą sprawą jest, że będąc w apolitycznym IPN był członkiem PO.
„Od 2002 roku jest radnym sejmiku województwa. W 2002 r. zdobył mandat z listy PO-PiS (sic !!!), w 2006 r. z listy PO. Ponownie w 2010 r. startował z listy PO i choć mandatu nie zdobył, objął go po wyborach parlamentarnych w 2011 r. po Lidii Gądek, która została posłem.
Kolejna po Łodz POPiSówkai gdy PiS namaścił na prezia miasta wyrzuconą dyscyplinarnie z PO Joannę Kopcińską i doszło do awantury i rozsatania z Janem Tomaszewskim.
W ten sposób szczają sami na siebie.
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. W końcu Polacy jednak przejrzą na oczy. Media przebąkują o konspiracji i w PO i PiS. A nie ma dymu bez ognia.
Wczesną jesienią wystepuje w przyrodzie wiele znaków które powinniśmy wykorzystać w praktyce.
Jak widzimy nastaje babie lato i pojawią się charakterystyczne pajęczyny ktorych nici powinny omotać wszelkie polityczne pasożyty.
Zaczynają się odloty „ptaszków” – może więc warto przypomnieć tym które uwiły sobie przytulne gniazdka w strukturach państwowych, aby zawczasu jak Kaczor Donald odleciały z własnej woli do ciepłych krajów- bo mogą trafić do zimnej ciasnej celi.
Przychodzi też pora wykopków i „kartofli” i „buraków” tak więc zainstalowana wypraktykowana na smoleńskim grzęzawisku kopaczka może się sprawdzić i na zielonej wyspie.
Jak widać „rwie się” do roboty (nawet na nocnej zmianie jak jej pryncypał), ale czy zdąży?
Najlepszy scenariusz na najbliższą przyszłość?
Jesienne wykopki.
Sroga zima.
Wszyscy won.
Nowalijki.
The End.
Tylko jak czeka nas ta przyszłość po zakończeniu PRL-Bis ?
Może więc jednak lepiej odłożyć na bok wichrowane marzenia ścietej głowy (ostatnio moda na nie w Iraku) i kontemplując złotą polską jesień wyobrazić sobie że ;
Rządy Tuska to najlepsze rządy od 1967 r. i ze świecą nie znajdziesz takiego co powie że za innych rządów żyło się mu lepiej, bardziej dostatnio i spokojnie.
Mamy najlepszego w historii pana prezydenta. Spokojnego, cierpliwego, bez skłonności do kieliszka,nie latającego jak Wałęsa z siekierą.
Latamy po Europie i świecie jak gostek handlowego wyznania po pustym sklepie, czyli absolutnie bez żadnych przeszkód.
Narzekamy nie zdając sobie sprawy z tego czym nas Bóg obdarzył (pokarał) – wszakże wiemy że wszelka władza od niego pochodzi.
Idzie jesień więc czas zbiorów w polu i w sadzie. Zbieramy cośmy sami „tymy ręcamy” w urnach nasadzili.
Jedzmy jabłka bo zdrowe i dzieki Putinowi mamy ich wiecej.
Wszystkim szczęśliwym matołom życzę pokoju spokoju pod rządami kolejnego najlepszego rządu w historii RP . Reqiestat in pace