25.07.2011
Udzielałem dziś wywiadu tureckiej TV- m.in. o relacjach UE- Turcja i zamachu w Norwegii i w skrytości duchy modliłem się, aby nie zapytano mnie o „polski wątek”
tej sprawy czyli Polaka handlującego chemikaliami potrzebnymi do skonstruowania bomby… Na szczęście turecki dziennikarz, skądinąd wykształcony w USA, o to nie zapytał. Niech mu za to Allah odpuści jego grzechy ( jeśli je ma…).